Afera śmieciowa w Warszawie – akt oskarżenia wobec 17 osób trafił do sądu
Śląski pion Prokuratury Krajowej oskarżył 17 osób, w tym byłego prezesa warszawskiego MPO, o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, korupcję oraz pranie brudnych pieniędzy. Według śledczych fałszywe faktury VAT posłużyły do wyłudzenia ponad 14 mln zł, a nielegalne zmiany w przetargach umożliwiły uzyskanie kontraktów o wartości 500 mln zł.

Jak przekazała Prokuratura Krajowa prokurator śląskiego pionu PZ PK skierował 26 maja 2025 roku do Sądu Okręgowego w Katowicach akt oskarżenia przeciwko Rafałowi B., Włodzimierzowi K. oraz 15 innym osobom w sprawie dotyczącej tzw. afery śmieciowej. Oskarżeni odpowiadająm.in.. za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, korupcję oraz pranie brudnych pieniędzy.
Korupcja i nielegalne faktury
Według ustaleń śledztwa, Włodzimierz K., były prezes zarządu MPO w Warszawie, przyjął ponad 5,2 mln zł korzyści majątkowej wspólnie z Rafałem B. i Karoliną T. Środki na wręczenie łapówek pochodziły z fałszywych faktur VAT – wystawianych przez spółki kontrolowane przez grupę. Wartość tych nierzetelnych faktur wyniosła ponad 14,3 mln zł.
Mechanizm działania
Jak przekazałą PK oskarżeni stworzyli schemat, w którym firmy wystawiały faktury za gotowość do wynajmu maszyn, których w rzeczywistości nie posiadały. Następnie wypłacano wynagrodzenie za te rzekome usługi, a środki trafiały w formie gotówki do kluczowych uczestników procederu.
Korzyści majątkowe miały wpływ na warunki przetargów w MPO, co pozwoliło na uzyskanie kontraktów o wartości ponad 500 mln zł przez firmy związane z oskarżonymi.
Dowody i środki zapobiegawcze
Śledczy zgromadzili 99 tomów akt oraz 77 segregatorów dokumentów przetargowych. Kluczowe informacje pochodziły z korespondencji internetowej oraz odzyskanych danych z elektronicznych nośników.
Na wczesnym etapie śledztwa tymczasowo aresztowano 6 osób, obecnie wobec oskarżonych stosowane są poręczenia majątkowe, dozory policyjne i zakazy kontaktowania się. Rafał B. wpłacił milion złotych poręczenia.
Śledztwo wciąż trwa
Akt oskarżenia zamyka główny wątek dotyczący korupcji, ale śledczy nadal badają bezprawne utrudnianie postępowania. Czy sprawa przyniesie kolejne zatrzymania? Odpowiedź na to pytanie poznamy w kolejnych miesiącach.