Atak nożownika w Warszawie. Krzyczał, że ,, urodził się by zabijać warszawiaków''
W nocy z 29 na 30 września przy placu Szembeka w Warszawie miała miejsce niebezpieczna sytuacja. Auto Straży Miejskiej nagle zaatakował mężczyzna, który wykrzykiwał "urodziłem się by zabijać warszawiaków'' Jak się okazało wcześniej w podobny sposób atakował inna auta.

Do groźej sytuacji doszło pod koniec września na pl. Szembeka. Jak informuje Straż Miejska w trakcie patrolu na ich wóz rzucił się młody mężczyzna trzymający w ręku nóż. - Gdy strażnicy przejeżdżali przez plac Szembeka, przed maskę ich samochodu wyskoczył młody mężczyzna z nożem w ręku. Jak powiedzieli później świadkowie, miał rzucać się na każde przejeżdżające auto, przykładając ostrze do szyb i uderzając w karoserię. Ubrany na czarno 35-latek, najwyraźniej nie zauważył, że tym razem zaatakował radiowóz, bo kiedy zamrugały niebieskie światła, błyskawicznie odrzucił nóż i wskoczył pomiędzy ludzi oczekujących na nocny autobus - relacjonuje Straż Miejska.
Mężczyzna miał krzyczeć „urodziłem się, by zabijać warszawiaków”, Dość szybko został obezwładniony przez strażników. Agresor trafił w ręce policji, a ostatecznie z uwagi na to, że był nietrzeźwy przewieziono go do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych.