mobile

AZS UW Warszawa na zwycięskim kursie

W meczu 20 kolejki I ligi piłkarzy ręcznych gr. C lider tabeli zespół AZS UW Warszawa przy gorącym dopingu swoich niezawodnych kibiców wysoko pokonał na wyjeździe ekipę SBR Podlasie Nowe Piekuty 37:21

KK
AZS UW Warszawa na zwycięskim kursie

Początek spotkania w wykonaniu obu ekip był dość nerwowy. Zarówno gospodarze jak i faworyzowani goście popełniali błędy co spowodowało, że po 10 minutach gry na tablicy wyników widniał remis 4:4. Od tego momentu na parkiecie zaczęli rządzić wyłącznie przyjezdni. Po trafieniu Igora Chojnackiego na 5:4 w 13 minucie akademicy włączyli piąty bieg, na który gospodarze nie mieli już recepty. W ich szeregach najbardziej aktywny był Bartosz Lewandowski, który jednak niewiele był w stanie poradzić na niemoc w ofensywie swoich kolegów oraz dobrą postawę bramkarza stołecznych Michała Wierzbińskiego. Dziesięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy Miłosz Zawadzki czyli popularny „Samuraj”, który rozgrywał dziś 100 spotkanie w barwach AZS UW wyprowadził gości na pięciobramkowe prowadzenie 10:5. Podopieczni trenera Piotra Obrusiewicza do końca tej fazy gry tylko zwiększali przewagę, a trzy trafienia, które uzyskał Maciej Filipowicz pozwoliły akademikom zejść na przerwę przy wyniku 16:7.

Druga połowa nie przyniosła zmiany w grze gospodarzy. W dalszym ciągu popełniali sporo błędów co zawodnicy ze Stolicy bezwzględnie wykorzystywali. Marzenia o dobrym wyniku przekreślił również bramkarski weteran Krzysztof Lipka, który jest jak wino im starszy tym lepszy. Na piętnaście minut przed końcem rywalizacji skrzydłowy Marek Wasilewski trafił na 27:14 i w zasadzie było już po meczu. Trafienia Jakuba Bartosiaka i Marcina Piekutowskiego pozwoliły zawodnikom SBR Podlasia Nowe Piekuty dobić do 17 bramek w tej rywalizacji. Na więcej nie było ich już stać. Po jednostronnym widowisku AZS UW Warszawa pokonał zdecydowanie gospodarzy 37:21 i zrobił kolejny krok do wygrania ligi, a tym samym gry w Turnieju Mistrzów. Najskuteczniejszym zawodnikiem gości był Maciej Filipowicz, autor 7 bramek, zaś dla gospodarzy cztery trafienia uzyskali Jakub Bartosiak oraz Karol Pruszyński.


fot. pixabay

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda