Projekt Warszawy Obywatelskiej zmiany wizerunku ulicy Targowej został negatywnie zweryfikowany  przez Zarząd Oczyszczania Miasta. Grzegorz Walkiewicz nie ustaje w walce o Zieloną Targową.

Warszawa Obywatelska chce konsultacji społecznych w sprawie zagospodarowania zieleni wzdłuż ulicy Targowej.  W założeniu, na ulicy ma być więcej drzew, krzewów i rabat kwiatowych. Roślinność miałaby być posadzona wprost w gruncie, w miejscach na które pozwoliłaby istniejąca już infrastruktura podziemna ulicy, bez znacznej ingerencji w budowę samej ulicy.

Takie rozwiązania zdaniem społeczników z Warszawy Obywatelskiej istnieją i są powszechnie stosowane.
Preferowanymi gatunkami drzew do obsadzenia na Targowej są: lipa warszawska, klon srebrzysty, platan  klonolistny i katalpa. W przypadku krzewów ważne jest by tolerowały zasolenie gleby i okresowe susze a także tworzyły schronienie dla zwierząt. Mogłyby być to: porzeczka alpejska, róża rdzawa i pomarszczona a także porzeczka złota. Posadzenie krzewów mogłoby zastąpić donice i słupki ograniczające parkowanie pojazdów i jednocześnie stanowić dekorację.  Róża okrywowa The Fairy, runianka japońska „Green Carpet”, irga „Dammera Major” - kwitłyby na rabatach.

Drzewa i kwiaty to nie jedyna zmiana. W projekcie Zielona Targowa jest ustawienie 50 ławek z oparciami i 30 koszy na śmieci. Uczyni to z Targowej miejsce odpoczynku a także zapewni utrzymanie czystości. Pomyślano też o właścicielach psów. Na potrzeby czworonogów zaplanowano postawienie 20 koszy na psie odchody.

- Niestety projekt Zielona Targowa już po raz drugi został zweryfikowany negatywnie. Wprawdzie nastawienie opiniujących projekt jednostek w trakcie opiniowania już nieco się zmieniło. Tramwajów Warszawskich nawet o 180 stopni - od "nie da się" po "opiniujemy w całości pozytywnie". Niemniej zaproponowana mi przez Zarząd Oczyszczania Miasta zmodyfikowana wersja projektu jest dla mnie nie do przyjęcia, jako zbyt mocno ograniczająca jego zakres. ZOM chce go ograniczyć jedynie do pasa środkowego, a całkowicie pominąć chodniki z ohydnymi betonowymi donicami. Propozycja ZOM po ponownej weryfikacji różniła się od poprzedniej jedynie wprowadzeniem roślin cebulowych i jednorocznych na powierzchni ok. 100 m2. Czyli nadal mowa tylko o pasie środkowym. Nadal nic o chodnikach! - powiedział Grzegorz Walkiewicz ze Stowarzyszenia Warszawa Obywatelska i dodaje: - Regulamin budżetu partycypacyjnego daje mi jeszcze możliwość ostatniego odwołania się od negatywnej weryfikacji. To daje szansę na kolejną rozmowę z urzędnikami. Już poprosiłem o spotkanie Kierowniczkę ds. Zieleni w ZOM, czekam na odpowiedź. Dotychczasowa korespondencja nie była jednak zbyt owocna.

Czy wizja Zielonej Targowej zaproponowana przez Warszawę Obywatelską ma szansę na realizację zapewne okaże się w najbliższym czasie.

Andrzej Sitko