mobile
REKLAMA

Czas pokaże, gdzie mnie los zaprowadzi

O dotychczasowej karierze, reprezentacji Polski i planach na przyszłość z jednym z najbardziej perspektywicznych siatkarzy młodego pokolenia Bartoszem Gomułką rozmawia Marcin Kalicki.

Marcin Kalicki
Czas pokaże, gdzie mnie los zaprowadzi

Marcin Kalicki: Jak trafiłeś do MOS Wola?

Bartosz Gomułka: Do MOS-u trafiłem przez zawody szkolne. Podszedł do mnie mój pierwszy trener i zaproponował mi grę w MOS-ie. Miałem też propozycje gry z klubie MKS MDK Warszawa, ale wolałem wybrać jednak wolską drużynę.

M.K.: Czy atakujący to dla Ciebie optymalna pozycja czy chciałbyś spróbować swoich sił w innej części boiska?

B.G.: Wydaje mi się, że pozycja atakującego jest najlepsza dla leworęcznej osoby. Próbowałem także gry na innych pozycjach np. na Mistrzostwach Polski grałem na przyjęciu, ale wolę zostać przy mojej aktualnej pozycji.

M.K.: "Mistrz obrony", "Gomis", "Grzebalec". Kto nadał Ci takie pseudonimy i dlaczego?

B.G.: Raczej mistrzem obrony bym siebie nie nazwał, bardziej czuję, że gra w polu to mój najgorszy element. "Gomis" mówią na mnie rówieśnicy i wzięło to się od mojego nazwiska, natomiast "Grzebalec" to ksywka, którą wymyślił mi trener Cop jeszcze w czasie mini siatkówki i utrzymało się to do dziś.

M.K.: Należysz do tej bardziej żywiołowej części drużyny. Co pomaga Ci w koncentracji przed i w trakcie meczu?

B.G.: W koncentracji przed meczem pomaga mi muzyka. Dzięki niej mogę skupić na postawionym przez trenera celu jakim jest wygrana.

M.K.: W dużym stopniu przyczyniłeś się do tego, że MOS przewodzi w Mazowieckiej I Lidze Juniorów. Wystarczy wspomnieć niedawny mecz z drugim zespołem Metra, kiedy to w trzech setach zdobyłeś aż 23 punkty…

B.G.: Tak, to prawda, ale do wygrywania przez nas meczu przyczynia się cała drużyna łącznie z naszymi trenerami, którzy przygotowują całą taktykę grania, dzięki czemu jesteśmy lepiej przygotowani na to co zrobi przeciwnik.

M.K.: Jaki cel postawiłeś sobie w obecnym sezonie?

B.G.: Naszym głównym celem jest wygrana na Mazowszu, a potem pokazanie się w Polsce i zdobycie medalu. Mamy postawione bardzo wysokie cele, ale uważam, że mamy bardzo dobrą i zgraną drużynę gotową na walkę o medal na Mistrzostwach Polski.

M.K.: W tym roku w Szczytnie zdobyłeś wicemistrzostwo Polski kadetów. Zostałeś wybrany najlepszym atakującym turnieju. To dla Ciebie największy dotychczasowy sukces?

B.G.: Wydaje mi się, że jeden z największych sukcesów, ponieważ uważam, że większym osiągnięciem było dla mnie dostanie się do kadry Polski.

M.K.: No właśnie. Latem otrzymałeś powołanie na zgrupowanie kadry narodowej. Jakie to uczucie?

B.G.: Jest to naprawdę wspaniałe uczucie. Kiedy otrzymałem taką informację od trenera Felczaka na początku się trochę zdziwiłem, ale kiedy już doszedłem do siebie byłem bardzo szczęśliwy.

M.K.: Z MOS Wola chciałbyś trafić do?

B.G.: Z MOS-u chciałbym trafić do drużyny, w której dalej będę mógł polepszyć swoje umiejętności.

M.K.: PlusLiga i liga włoska to dwa kierunki, które najczęściej chcą obierać młodzi siatkarze z Polski. A jak jest w Twoim wypadku?

B.G.: W moim przypadku jest tak samo. Chciałbym kiedyś pokazać się na arenie międzynarodowej lecz na razie są to odległe plany.  

M.K.: Wyobraźmy sobie taką sytuację. Igrzyska Olimpijskie w Los Angeles w 2028 roku. Trener reprezentacji Konrad Cop wprowadza w ważnej części meczu finałowego Bartosza Gomułkę w miejsce Macieja Muzaja. Atakujący odwdzięcza się szkoleniowcowi dwoma asami serwisowymi, a w kolejnej akcji kończy spotkanie zdobywając decydujący o złotym medalu punkt. Realne?

B.G.: Myślę, że wszystko jest realne, ale czas pokaże, gdzie mnie los zaprowadzi. Liczę na to, że moje poświęcenie dla tego sportu w przyszłości zaprocentuje.

M.K.: Życzę zatem wielu sukcesów i dziękuję za rozmowę.

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda