Dwa lata z „małą ustawą reprywatyzacyjną”
Dwa lata temu - 17 września 2016 r. - weszła w życie „mała ustawa reprywatyzacyjna”, która pozwoliła już miastu m.in. na skuteczną ochronę 58 nieruchomości wykorzystywanych na cele publiczne oraz umorzenie postępowań wobec 48 „śpiochów”.
- Skutecznie korzystamy ze wszystkich narzędzi, które dała nam „mała ustawa reprywatyzacyjna”. Systematycznie wybudzamy „śpiochy”, wydajemy kolejne decyzje odmowne odnośnie nieruchomości wykorzystywanych na cele publiczne oraz korzystamy z prawa pierwokupu praw i roszczeń dekretowych. W ciągu tych dwóch lat na jej podstawie wydaliśmy już 327 decyzji, w tym 154 odmowne. Ocaliliśmy ponad 17 ha gruntów. Warto przypomnieć, że rząd nadal nie uchwalił dużej ustawy reprywatyzacyjnej ani nie zajął się naszym projektem Ustawy o rekompensatach dla byłych najemców lokali mieszkalnych pokrzywdzonych brakiem ustawy reprywatyzacyjnej - mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz, Prezydent m.st. Warszawy.
Przypomnijmy. Ustawa z dnia 25 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami i ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy zwana potocznie małą ustawą reprywatyzacyjną obowiązuje od 17 września 2016 r. (jej projekt przygotowało miasto).
Publicznych nie zwracamy
Od tego czasu miasto nie zwraca już nieruchomości wykorzystywanych na cele publiczne - takich jak szkoły, przedszkola czy parki. Od roszczeń uwolniono już 58 tego typu obiektów i działek. Decyzje odmowne dotyczyły m.in. terenów: Szkoły Podstawowej nr 9 im. Stefana Grota Roweckiego, Szkoły Podstawowej nr 212 im. Krystyny Krahelskiej, byłego Gimnazjum nr 46 im. Szarych Szeregów, XLIV Liceum Ogólnokształcącego im. Antoniego Dobiszewskiego, Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza, XLVII Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Wyspiańskiego, Zespołu Szkół Ekonomicznych nr 4 im. Eugeniusza Kwiatkowskiego, Przedszkola Publicznego nr 144 „Zaczarowany ołówek", Przedszkola nr 162 „Saski Zakątek", Przedszkola Publicznego nr 114, żłobka nr 20 przy ul. Kruczej, ogródków działkowych przy ul. Sypniewskiej, Racławickiej, Augustówka i Statkowskiego, parku Skaryszewskiego, parku Promenada, Samodzielnego Zespołu Publicznych Zakładów Lecznictwa Otwartego Warszawa-Mokotów.
Wybudzamy śpiochy
Mała ustawa reprywatyzacyjna, wprowadziła także możliwość zakończenia postępowań dotyczących tzw. „śpiochów (reguluje to art. 214b ustawy o gospodarce nieruchomościami), czyli nieruchomości, co do których wiele lat temu został złożony wniosek, ale wnioskodawcy zaprzestali później dalszych działań zmierzających do ich odzyskania.
Osoby, które złożyły wnioski przed 1950 r. mają sześć miesięcy na zgłoszenie się do Urzędu m.st. Warszawy i kolejne trzy miesiące na przedstawienie dokumentów potwierdzających ich prawa do danej nieruchomości. Jeśli nikt się nie zgłasza postępowanie dekretowe jest umarzane a dana nieruchomość pozostaje w zasobach publicznych (dotyczy to miasta i Skarbu Państwa, gdzie działa prezydent, wykonując zadania zlecone jako starosta). Po zgłoszeniu wniosku i wykazaniu swoich praw, tam gdzie zachodzą przesłanki dzięki „małej ustawie reprywatyzacyjnej”, prezydentowi pozostaje nadal możliwość odmowy zwrotu nieruchomości.
Publikacje ogłoszeń o „śpiochach” rozpoczęto w lutym 2017 r. - łącznie w szesnastu partiach ukazały się ogłoszenia dotyczące 210 takich nieruchomości (na stronie miasta, w kilku ogólnopolskich dziennikach i dziennikach zagranicznych). Do 136 z nich nie zgłoszono roszczeń.
W styczniu br. w Biurze Spraw Dekretowych rozpoczęto wydawanie decyzji umarzających postępowania reprywatyzacyjne. Ogółem wydano 56 decyzji dotyczących tzw. śpiochów, dzięki czemu miasto odzyskało 48 nieruchomości, w których znajdują się 234 lokale miejskie.
Umorzenia dotyczyły m.in. nieruchomości przy ul. Elekcyjnej (w tym działki zabudowanej budynkiem mieszkalnym przy ul. Elekcyjnej 33 w którym znajduje się 160 lokali mieszkalnych, w tym 74 miejskie), ul. Joteyki (terenu XLVIII Liceum Ogólnokształcącego im. Edwarda Dembowskiego przy ul. Barskiej), ul. Rajgrodzkiej 10 (bloku mieszkalnego z 10 lokalami komunalnymi), ul. Kopernika 37 w Śródmieściu (m.in. część terenu pod budynkami Warszawskiego Szpitala dla Dzieci), ul. Żelaznej 71 (użytkowanej przez Szkołę Podstawową z oddziałami integracyjnymi nr 221) i ul. Kopińskiej 12/16 (Dom Studencki „Babilon” Politechniki Warszawskiej).
Uregulowanie stanu prawnego tych nieruchomości ochroni lokatorów i pozwoli miastu na przeprowadzenie wszystkich koniecznych remontów.
Korzystamy z pierwokupu
Mała ustawa wprowadziła także zapisy dotyczące sprzedaży praw i roszczeń dekretowych, której trzeba dokonywać u notariusza, a prezydent jako organ reprezentujący miasto oraz Skarb Państwa (stronę publiczną) może skorzystać z prawa pierwokupu. Ratusz skorzystał z tego prawa dwa razy (kupując m.in. prawa i roszczenia do części kamienicy przy ul. J. Dąbrowskiego 12).
Kuratorzy nie dla osób, które mogą być uznane za zmarłe
Ustawa zmieniła też zapisy odnośnie kuratorów. Sądy nie mogą już ustanawiać kuratora dla osoby nieznanej z miejsca pobytu, co do której istnieją niewątpliwe przesłanki, że od dawna nie żyje. Warto podkreślić, że do tej pory sądy ustanawiały kuratora nie analizując dokładnie wieku osoby, dla której go ustanawiały.
Kolejna inicjatywa
Mała ustawa reprywatyzacyjna nie wystarcza do uregulowania wszystkich spraw dekretowych. W polskim prawie nadal brakuje zapisów dotyczących wypłaty rekompensat za utracony majątek, ochrony lokatorów objętych decyzjami reprywatyzacyjnymi i zakazu wydawania budynków, w których są mieszkania komunalne. Kwestie te powinna uregulować tzw. duża ustawa reprywatyzacyjna. A ponieważ rząd nie kwapi się do jej uchwalenia miasto przygotowało kolejny projekt - Ustawę o rekompensatach dla byłych najemców lokali mieszkalnych pokrzywdzonych brakiem ustawy reprywatyzacyjnej, która w sposób kompleksowy rozwiąże kwestie wypłaty odszkodowań dla osób pokrzywdzonych.
W projekcie przedstawionym pod koniec czerwca br. zaproponowaliśmy wypłatę odszkodowań wszystkim byłym lokatorom komunalnym, którzy mieszkają lub mieszkali w budynkach zwróconych na podstawie dekretu Bieruta i którym miasto nie udzieliło pomocy w postaci zapewnia innego lokalu z zasobu miasta lub zasobu TBS. To ok. 4 000 rodzin uprawnionych do odszkodowania. Wypłaty dotyczyłyby osób, które w chwili składania wniosku będą spełniały kryteria dochodowe niezbędne do uzyskania pomocy mieszkaniowej z zasobu miasta i które nie posiadają własnych nieruchomości.
Odszkodowanie byłoby równe wysokości czynszu jakie lokator musiałby płacić przez trzy lata przy założeniu że czynsz wynosił 3% wartości odtworzeniowej (obecnie 14,89 zł za metr). I tak dla osoby zajmującej 40 m lokal odszkodowanie wyniosłoby ponad 21 tys. złotych, przy 60 m – ponad 32 tys. zł a 80 m – prawie 43 tys. zł odszkodowania za trzy lata czynszu.
Źródło: Źródło: Urząd m.st. Warszawy