Dźgnął nożem z miłości
Mokotowski sąd przychylił się do wniosku policjantów oraz prokuratora o tymczasowym aresztowaniu Sebastiana B., który ugodził nożem 46-letniego wujka swojej dziewczyny.
29-latek najpierw wyganiał swoją partnerkę z domu i kazał jej się wyprowadzić. W tej sytuacji 19-latka spakowała się i zadzwoniła po swojego wuja, który miał jej pomóc przewieźć rzeczy. Na miejscu pojawił się niedoszły narzeczony, który zmienił zdanie co do wyprowadzki swojej dziewczyny. Był agresywny, krzyczał i zaczął szarpać 19-latkę. Kiedy w obronie jej stanął 46-latek, podejrzany nie myśląc długo sięgnął po nóż kuchenny i zadał mu cios w brzuch. Zraniony mężczyzna wybiegł z mieszkania, za nim kuzynka, która wezwała ratowników medycznych oraz policjantów. Pokrzywdzony trafił do szpitala z raną brzucha.
Funkcjonariusze zastali agresora w pokoju. Siedział na łóżku z nożem w ręku i straszył, że sobie coś zrobi. Po negocjacjach przeprowadzonych przez mundurowych odstąpił od swojego zamiaru. Nóż został mu odebrany. Jednak nadal był agresywny. Później Sebastian B. tłumaczył się, że nie chciał tak postąpić i że zrobił to wszystko z miłości do swojej dziewczyny.
Podejrzany usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała i narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia. Na wniosek policjantów i prokuratora został aresztowany na 3 miesiące. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia.
rk/mb / Komenda Stołeczna Policji