IV edycja budżetu partycypacyjnego w Warszawie nadchodzi
Nadchodzi rozpoczęcie kolejnej edycji budżetu partycypacyjnego w Warszawie na rok 2018. Choć harmonogramu Centrum Komunikacji Społecznej m.st. Warszawy jeszcze nie opublikowało, to warto przypomnieć, czym jest ta społeczna inicjatywa i jak dobrze można ją wykorzystać.
Budżet partycypacyjny, nazwany prościej obywatelskim ma na celu uświadomienie oraz zaangażowanie. Uświadamiać mamy kogo, bowiem to mieszkańcy w tym procesie winni poczuć na swoich barkach odpowiedzialność za stworzony projekt, wydane pieniądze z ograniczonego budżetu. Role się odwracają, mieszkańcy planują i organizują, a urzędnicy pomagają i wspierają swoją wiedzą. Tak byłoby idealnie. Kilka edycji tej inicjatywy na pewno odpowiednio doświadczyło każdą ze stron uczestniczących.
W pierwszej części procesu wybieramy tak zwany zespół ds. budżetu partycypacyjnego w każdej z dzielnic. Wszystkie posługują się jednym regulaminem, zatwierdzonym przez Radę ds. budżetu partycypacyjnego w ratuszu. Wśród członków zespołów dzielnicowych wyróżniamy oczywiście mieszkańców, organizacje pozarządowe, przedstawicieli urzędów dzielnic oraz przedstawicieli klubów działających w Radzie Dzielnicy. Liczby są zmienne. Najważniejszą częścią tego procesu, w którym tkwi cały sekret mądrze zagospodarowanych pieniędzy to zdecydowanie konsultacje, które odbywają się przez cały czas składania pomysłów. Pomysły bywają różne, jednak należy zachować podstawową zasadę- powinny być dla mieszkańców, wszystkich, nie wybranej grupy. W końcu ten budżet jest obywatelski. Winniśmy zapamiętać jeszcze jedną rzecz- pieniądze, które są nam- mieszkańcom Warszawy dane, nie są prezentem. Decydując się na odważne zwiększanie kwot tej inicjatywy, każdorazowo zabierano pieniądze innym potrzebom dzielnic, równie ważnym. W przyrodzie nic nie ginie, tym bardziej w budżecie. Etapem wieńczącym wybory Warszawiaków jest oczywiście głosowanie na złożone i pozytywnie zweryfikowane projekty.
Budżet partycypacyjny to rewelacyjne narzędzie, którego na kilka sposobów się używa. Można się cieszyć, że stołeczne władze obdarzyły obywateli ogromnym zaufaniem. To jednak krok w stronę szeroko pojętej demokracji, którą tak bardzo Polska się szczyci.
Dominika Kolmaga