Jest akt oskarżenia ws. wypadku na ul. Woronicza
Prokuratura Rejonowa Warszawa – Mokotów w Warszawie skierowała akt oskarżenia przeciwko Dominikowi Z., który jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku na ul. Woronicza. Do zdarzenia doszło w sierpniu ubiegłego roku. Jak podała prokuratura mężczyzna w przeszłości był karany m.in. za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości

Akt oskarżenia przeciwko Dominikowi Z.
Jak przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba, Prokuratura Rejonowa Warszawa – Mokotów skierowała akt oskarżenia przeciwko Dominikowi Z.
Szczegóły aktu oskarżenia
Z treści dokumentu wynika, że mężczyzna nieumyślnie, sprowadził katastrofę w ruchu lądowym, prowadząc pojazd marki SsangYong i naruszając umyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym stosował nieprawidłową technikę jazdy i manewry, poruszając się lewym pasem ruchu jezdni ulicy Woronicza, przekraczając dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym i poruszając się z prędkością nie mniejszą niż 75 km/h, niezapewniającą panowania nad pojazdem i nieuwzględniającą warunków, w jakich odbywał się ruch, widoczności drogi i natężenia ruchu, a także nie zachowując szczególnej ostrożności przy zbliżaniu się do przejścia dla pieszych oraz podejmując hamowanie w sposób powodujący zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu, czym spowodował zagrożenie życia i zdrowia wielu osób w ten sposób, że potrącił pieszą przemieszczającą się przez przejście dla pieszych ze strony lewej na prawą, w wyniku czego pokrzywdzona doznała obrażeń skutkujących zgonem a następnie, wykonując manewr obronny, skręcił w prawo wjeżdżając w grupę ludzi stojących na przystanku autobusowym, w wyniku czego inna pokrzywdzona odniosła obrażenia, które skutkowały zgonem, jedna z osób doznała obrażeń stanowiących ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu w rozumieniu, dwie osoby doznały obrażeń stanowiących naruszenie czynności narządu ciała na czas nieprzekraczający 7 dni, a trzy osoby lekkich obrażeń ciała.
Wiadomo, że kierowca w chwili wypadku był trzeźwy i nie kierował pojazdem po użyciu środków odurzających, a jego pojazd był sprawny.
Mężczyzna przyznał się zarzucanego mu czynu, ale zakwestionował ustaloną przez biegłego prędkość z jaką miał prowadzić samochód.
Przeszłość Dominika Z.
Jak przekazała Prokuratura Dominik Z. Jest już znany wymiarowi sprawiedliwości. W przeszłości miał być karany za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, prowadzenie pojazdu pomimo cofnięcia uprawnień do kierowania pojazdami i niestosowania się do zakazu prowadzenia pojazdu.
Obecnie grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.