Kadeci UMKS MOS Wola na szóstkę!
Za nami podwójna dawka siatkarskich emocji. Kadeci UMKS MOS Wola rozegrali dwa spotkania derbowe z UKS Plas Warszawa. Obydwa zakończyły się wygraną wolskiego klubu.
Rozgrywki Mazowieckiej I Ligi wkraczają po woli w decydującą fazę. W przeciągu dwóch dni drużyny MOS Wola i UKS Plas zmierzyły się ze sobą dwukrotnie. Podopieczni trenera Tomasza Kellera pokazali się z bardzo dobrej strony w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Szkoleniowiec MOS-u miał okazję do sprawdzenia wszystkich zawodników na boisku i co ważne zmiennicy nie zawiedli pozostawiając po sobie dobre wrażenie. Zarówno spotkanie wyjazdowe, jak i mecz w hali sportowej przy ul. Rogalińskiej zakończyły się wygraną wolskiej drużyny.
Pierwsze spotkanie chętnie podsumowali zawodnicy MOS-u. - Mecz zaczęliśmy słabo lecz z każdą chwilą graliśmy coraz lepiej. Każdy w tym spotkaniu dał z siebie wszystko. W przyjęciu w naszym zespole wyróżniał się Julian Kuchta, który podtrzymywał nas w tej części gry. W pierwszym secie popełniliśmy dużo błędów w zagrywce, lecz w drugim i trzecim zaczęliśmy popełniać mniej błędów co w połączeniu z dobrą grą zaowocowało zwycięstwem - mówi Mateusz Miecznikowski. - W meczu z Plasem każdy kto wszedł na boisko dał z siebie wszystko. Bardzo dobrze również zagrał nasz libero kończąc z przyjęciem na poziomie 70%. Pomimo kilku momentów i nieporozumień mecz przebiegł dobrze - dodał Borys Weber.
- Zagraliśmy dobre spotkanie pod względem zarówno sportowym jak i mentalnym, kontrolowaliśmy przebieg meczu przez cały czas. W wygranej na pewno pomógł nam element bloku oraz przyjęcia, dzięki którym kontrolowaliśmy grę. Dzięki wsparciu rezerwowych mieliśmy przewagę mentalną i dzięki temu ostateczny wynik meczu jest na naszą korzyść - powiedział Paweł Kuliński.
UKS Plas Warszawa – UMKS MOS Wola I Warszawa 0:3 (20:25, 14:25, 19:25)
UMKS MOS Wola I Warszawa - UKS Plas Warszawa 3:0 (25:13, 25:19, 25:22)
Wolski zespół wystąpił w składzie: Dominik Budzyń, Mikołaj Kobyliński, Jan Lizińczyk, Ignacy Skrzydło, Mateusz Taczała, Stanisław Chaciński, Paweł Kuliński, Maciej Wrzosek, Kacper Krzemiński, Borys Weber, Mateusz Miecznikowski, Julian Kuchta, Kacper Gołębiewski.
- Wszyscy się cieszą, dobrze się bawią, ale nie zapominają o zimnej głowie co poskutkowało wygraną. Teraz bierzemy się do pracy, bo przed nami kolejne mecze, w których musimy tak jak zwykle dać z siebie wszystko by zdobyć kolejne punkty - zapowiada Kacper Gołębiewski, libero UMKS MOS Wola.
Dzięki kompletowi punktów zawodnicy z Woli awansowali na drugie miejsce w tabeli. W następnym spotkaniu Mazowieckiej I Ligi zagrają w piątek w kolejnym meczu derbowym, tym razem z KS Metro II Warszawa.
Fot. MOS Wola