Koledzy w Tawernie Korsarz
Wieczory w Tawernie Korsarz dla bywalców tego miejsca oznaczają jedno. Muzykę na żywo. Nie inaczej było w środę 26 sierpnia. Na scenie Korsarza przy ulicy Gostyńskiej 45 na warszawskiej Woli wystąpił zespół Koledzy. Zamiast szant, covery najbardziej znanych piosenek.
Grają ze sobą od czterech lat. Zespół nazwali Koledzy, ponieważ są - kolegami. Nazwa jak podkreślają muzycy być może prozaicznie, ale prawdziwa. Tomek Różycki gra na gitarze i śpiewa. Brunon Niewiński – drugi wokalista gra na gitarze basowej. Wspólnie na scenie tworzą niesamowity klimat zabierając słuchaczy w świat doskonale im znanych przebojów.
- Gramy takie piosenki, które nam się przede wszystkim podobają. I tak się składa, że te same piosenki lubi publiczność – powiedział Tomek Różycki – żeby była energia i frajda ze śpiewania, naszym zdaniem trzeba śpiewać to, co się podoba.
Tego samego zdania jest Brunon Niewiński. Koledzy sięgają po repertuar takich gwiazd światowej sceny muzycznej jak Sting, U2, The Beatles, Eric Clapton i Simon & Garfunkel. Nie stronią też od utworów polskich artystów jak chociażby piosenek Czesława Niemena czy Andrzeja Zauchy. Kunszt Niewińskiego i Różyckiego sprawia, że utwory takie jak „The Sonud of Silence” Simona & Garfunkela czy „Byłaś serca biciem” Andrzeja Zauchy słyszymy w nowym, jak już nie raz napisano, intrygującym wykonaniu.
Muzycy z zespołu Koledzy w Tawernie Korsarz grają od dwóch lat. Mają swoich wiernych fanów, których przybywa. Ci, z nich, którzy w środowy wieczór nie mogli przyjść na koncert, będą mieli jeszcze okazję usłyszeć covery najpopularniejszych piosenek w wykonaniu Kolegów. Kolejne koncerty zespołu w wolskim Korsarzu będą 16 i 23 września. Warto przyjść i posłuchać na żywo piosenek, które znamy. Przy okazji miło spędzimy czas ze znajomymi w miejscu, które jak określili Koledzy – jest pełne uroku i energii.
Andrzej Sitko