mobile
REKLAMA

Kompletny paraliż na dolnym Mokotowie: nowa organizacja ruchu i problemy z transportem publicznym

W poniedziałek, mieszkańcy Dolnego Mokotowa zostali skonfrontowani z całkowitym paraliżem ruchu na ulicach łączących Gagarina i Chełmską. Prace związane z budową trasy tramwajowej do Wilanowa wywołały nową, tymczasową organizację ruchu, która spowodowała masowe utrudnienia komunikacyjne i zakorkowane ulice, a nawet stojące autobusy.

Amelia Włodarczyk
Kompletny paraliż na dolnym Mokotowie: nowa organizacja ruchu i problemy z transportem publicznym

Przyczyną tego chaosu był rozpoczęty w poniedziałek proces prac na kolejnym odcinku sieci ciepłowniczej, prowadzony w związku z budową trasy tramwajowej do Wilanowa. Te prace wymusiły konieczność zamknięcia wjazdu z ulicy Gagarina w Sułkowicką. Niemniej jednak, skutki tych działań okazały się bardziej rozległe, niż można było przewidzieć.

Jednym z efektów ubocznych tej sytuacji było całkowite sparaliżowanie sporej części Dolnego Mokotowa. Nowa organizacja ruchu spowodowała, że ulice, które łączą Gagarina i Chełmską, stały się niemal nieprzejezdne. Autobusy, które normalnie korzystały z tych tras, również ucierpiały w wyniku utrudnień w ruchu.

Autokary linii 131 zmierzały w kierunku Dworca Centralnego, linia 168 do Spartańskiej, a linia 180 na Chomiczówkę, lecz ze względu na nowe uwarunkowania ruchowe zostały skierowane na objazd przez ulicę Sielecką. Sytuacja była równie problematyczna dla linii 167, która w kierunku Starego Bemowa musiała ominąć Dolny i Górny Mokotów, kierując się ulicami Czerniakowską i Trasą Łazienkowską. W przeciwnym kierunku linie te wracały na swoje pierwotne trasy przez ulicę Nabielaka.

W godzinach porannego szczytu cała sytuacja była jeszcze bardziej skomplikowana. Reporter tvnwarszawa.pl, Tomasz Zieliński, relacjonował, że na ulicy Sieleckiej utknęło aż pięć autobusów, a kolejne pięć można było zobaczyć na Chełmskiej. Cały ruch drogowy na Dolnym Mokotowie był sparaliżowany od godziny 7 rano do 9:30. Nawet po godzinie 10, choć zator się zmniejszył, nie można było mówić o płynnym ruchu.

Zarząd Transportu Miejskiego oraz Tramwaje Warszawskie, odpowiedzialne za budowę linii tramwajowej do Wilanowa, zostali zapytani, czy planują wprowadzić doraźne zmiany, aby złagodzić utrudnienia w ruchu. Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich, wyjaśnił, że pracownicy budowy łączą ciepłociągi Veolii, a z powodu tych prac nie było innej możliwości, jak zamknąć ulicę Sułkowicką od 11 do 18 września. Zaznaczył także, że utrudnienia w ruchu są tymczasowe, a termin zakończenia prac został deklarowany na siedem dni.

Mieszkańcy Dolnego Mokotowa pozostają zmuszeni do cierpliwego znoszenia utrudnień w ruchu, licząc na to, że po zakończeniu prac sytuacja wróci do normy. Jednak obecnie komunikacja w tej części Warszawy jest poważnie zakłócona, co stanowi wyzwanie zarówno dla kierowców, jak i pasażerów komunikacji publicznej.

 

fot. Tomasz Zieliński

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda