Koniec ryzykownego sprintu przez Słomińskiego. Przy parku Traugutta powstaną światła
Przebudowa torowiska na ul. Słomińskiego wchodzi w ostatnią fazę, a w jej cieniu rusza kolejna ważna inwestycja – budowa sygnalizacji świetlnej przy Parku Traugutta. To reakcja na wyniki audytu przeprowadzonego przez Zarząd Dróg Miejskich, który jasno pokazał: przejścia w tym miejscu są „bardzo niebezpieczne” i w pięciostopniowej skali zasłużyły na najniższą ocenę – zero.

Piesi kontra trzy pasy i torowisko
Dziś, żeby przejść przez Słomińskiego, trzeba zmierzyć się z trzema pasami ruchu w jednym kierunku, torami tramwajowymi i kierowcami, którzy lubią docisnąć gaz. W godzinach szczytu piesi często muszą przebiegać między samochodami, licząc na szczęście. Policja i urzędnicy od lat wskazywali to miejsce jako newralgiczne.
Progi już w sierpniu
Jak wskazuje Zarząd Dróg Miejskich zanim pojawią się światła, na południowej jezdni staną progi zwalniające. Mają one spowolnić kierowców, zanim przejście zostanie wyposażone w sygnalizację. Samo przejście przesunie się dalej od skrzyżowania z ul. Szymanowską, a zawrotka zyska nowe oznakowanie – z „skrętu w lewo” na „zawracanie”.
Wspólna akcja drogowców i tramwajarzy
Tramwaje Warszawskie, przy okazji remontu torowiska, przygotują infrastrukturę pod nowe światła. Dzięki temu nie trzeba będzie po raz kolejny rozkopywać ulicy.
Oferty do 18 sierpnia
Przetarg na wykonawcę już trwa. Jeśli uda się go rozstrzygnąć, firma będzie miała trzy miesiące od podpisania umowy, by zamontować sygnalizację. Wtedy piesi w końcu dostaną zielone światło – dosłownie i w przenośni.