Kusociński kontra Petkiewicz i Noji. Premiera książki „Wrogowie”
Losy najsłynniejszej przedwojennej rywalizacji biegowej śledziło wielu kibiców. Najważniejsze wydarzenia z życia Janusza Kusocińskiego, Stanisława Petkiewicza i Józefa Noji zebrał Michał Karol Hasik. Można o nich przeczytać w książce „Wrogowie”, której premiera miała miejsce kilka dni temu.

W środę, 17 września w Muzeum Sportu i Turystyki przy ul. Wybrzeże Gdyńskiej 4 odbyło się spotkanie autorskie, na którym wszyscy przybyli mogli dowiedzieć się wielu ciekawych informacji o przedwojennym sporcie w Polsce, ale także poza jej granicami. Michał Hasik przybliżył sylwetki czołowych krajowych zawodników okresu międzywojennego: Janusza Kusocińskiego, Stanisława Petkiewicza oraz Józefa Noji oraz ich rywali, głównie z Finlandii.
Dlaczego wszyscy pamiętają o Januszu Kusocińskim, a mało kto wspomina Stanisława Petkiewicza mimo, iż został on w 1929 roku zwycięzcą Plebiscytu „Przeglądu Sportowego” na najlepszego polskiego sportowca? – Petkiewicz sam troszkę na to zapomnienie sobie zapracował, dwukrotnie opuszczając Polskę. Pierwszy raz, kiedy został zdyskwalifikowany za złamanie statutu amatora. Warto przypomnieć, że wówczas pojęcie amatora było rozumiane trochę inaczej niż dzisiaj. Mówimy o zawodnikach, którzy rywalizowali ze sobą, jeździli na międzynarodowe mitingi, startowali w meczach międzypaństwowych, natomiast ówczesne przepisy nie pozwalały na pobieranie jakichkolwiek uposażeń czy wynagrodzeń finansowych za start. A zatem bycie sportowcem w tamtych czasach to już był przejaw heroizmu. To było najczęściej łączenie reżimu treningowego z codzienną pracą, kosztem życia prywatnego. Wielu zawodników ten przepis łamało. Petkiewicz miał tego pecha, że mówiąc kolokwialnie został złapany za rękę. Po wielomiesięcznym procesie został zdyskwalifikowany i wyjechał do Buenos Aires. Po kilku latach wrócił próbując tę reputację odbudować będąc trenerem, natomiast w momencie kiedy wybuchła II wojna światowa zdecydował się ponownie wyjechać do Buenos Aires. Tej jego ucieczce przeciwstawia się etos patriotycznej postawy Janusza Kusocińskiego, który był tak samo niezłomny na polu walki, działając w podziemiu, jak i na bieżni – przekonuje Michał Hasik.
Autor przytaczał także liczne anegdoty dotyczące rywalizacji zawodników, fakty z życia rywali na bieżni i chętnie odpowiadał na pytania zgromadzonej publiczności. „Wrogowie” to ciekawa propozycja dla wszystkich miłośników sportu, ale także historii okresu międzywojennego, po którą warto sięgnąć.
/Marcin Kalicki/