Legia w ćwierćfinale FIBA Europe Cup!
Koszykarze stołecznej Legii pokonali w ostatnim meczu grupowym drugiej fazy FIBA Europe Cup Sporting Lizbona. Wygrana w Portugalii przypieczętowała awans „Zielonych Kanonierów” do ćwierćfinału europejskich rozgrywek.
To był udany debiut trenera Marka Popiołka, który tymczasowo zastąpił na stanowisku szkoleniowca stołecznego klubu Wojciecha Kamińskiego. Już przed meczem legioniści byli w lepszej sytuacji. Aby awansować do ćwierćfinału „Zieloni Kanonierzy” musieli nie przegrać różnicą większą niż dziewięć punktów.
Warszawianie nie kalkulowali, choć nie był to dla nich łatwy pojedynek. Po ostatniej porażce ligowej z ARGED BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski legioniści chcieli pokazać się z lepszej strony. I sztuka ta udała im się w 100%. Mecz w Lizbonie Legia rozpoczęła od celnego rzutu za trzy punkty Lorena Jacksona, jednak w kolejnych minutach to gospodarze przejęli inicjatywę i to oni prowadzili po pierwszej kwarcie.
Druga odsłona ponownie zaczęła się od celnego rzutu zza łuku tym razem w wykonaniu Christiana Vitala oraz czterech fauli Portugalczyków w przeciągu dziewięćdziesięciu sekund. Skuteczność warszawian falowała. Na początku kwarty legioniści zmniejszyli straty do Sportingu do sześciu punktów, by w jej połowie pozwolić na odskoczenie lizbończykom na czternaście „oczek”. Ostatecznie przed zejściem do szatni zawodnicy z Portugalii mieli dziewięciopunktową przewagę.
Legia weszła znakomicie w mecz tuż po przerwie. Skuteczne wejście Lorena Jacksona pod kosz, „trójka” wracającego po kontuzji Michała Kolendy i wykorzystanie rzutu osobistego przez Christiana Vitala pozwoliły znacząco zredukować przewagę gospodarzy. Na niecałe pięć minut przed końcem kwarty Legia doprowadziła do remisu po efektownym wsadzie Arica Holmana. Chwilę później zza łuku celnie rzucił Christian Vital i „Zieloni Kanonierzy” prowadzili pierwszy raz od początkowej fazy meczu. Po usłyszeniu syreny oznaczającej koniec tej części spotkania to warszawianie mieli trzy punkty zaliczki.
Ostatnie dziesięć minut meczu toczyło się już pod dyktando stołecznej drużyny. Gospodarze nie potrafili sobie poradzić z dobrze dysponowanymi w końcówce zawodnikami trenera Popiołka. Warszawianie z minuty na minutę powiększali swoją przewagę by wygrać ostatecznie 99:86. Zwycięstwo w Portugalii przypieczętowało awans „Zielonych Kanonierów” do ćwierćfinału FIBA Europe Cup, gdzie rywalem stołecznego klubu będzie hiszpańskie Surne Bilbao Basket.
Fot. Legia Warszawa kosz