„Listwy grozy” w metrze do wymiany
Pięć stacji metra doczeka się wymiany okrytych złą sławą metalowych listew dla niewidomych. W ich miejsce zostaną ułożone znacznie trwalsze ryflowane kamienne płyty
Praktycznie co roku, w okresie jesienno-zimowym, powraca temat śliskich listew w warszawskim metrze. W tym roku część z nich zostanie w końcu wymieniona. Na stacji Pole Mokotowskie już można podziwiać nowe ścieżki prowadzące dla osób niewidomych i niedowidzących wykonane z granitowych płyt. Ta zmiana czeka również antresole i przejścia podziemne stacji Plac Wilsona, Ratusz Arsenał, Politechnika i Służew.
Śliska sprawa
Specjalne listwy ułatwiające osobom z dysfunkcjami wzroku poruszanie się na stacjach metra, a także na dworcach kolejowych, zostały zamontowane w 2015 roku. Miały one w momencie montażu, jak i zresztą teraz, akceptację nadzoru budowlanego i są wykonane zgodnie ze wszystkimi przepisami.
Czas jednak zweryfikował tę wartą 3,2 mln złotych inwestycję. Jak się okazało, w niesprzyjających warunkach pogodowych, kiedy nawierzchnia była mokra, listwy stawały się bardzo śliskie i niebezpieczne. W samym ubiegłym roku do warszawskiego metra zgłoszonych zostało ponad 50 wypadków z ich udziałem, a ich faktyczna liczba może być większa. Do tego lata eksploatacji spowodowały, iż wiele listew uległo uszkodzeniu albo zaczęło po prostu odpadać.
Z tego względu na stacjach metra zbudowanych po 2019 roku nie pojawiają się już metalowe „szyny śmierci”, a specjalne kamienne płyty ryflowane, czyli takie z rowkami prowadzącymi. Mimo wielu skarg wymiana listew na starszych stacjach nie była jednak priorytetem ZTM-u. Do teraz.
Na stacji Pole Mokotowskie pojawiły się już nowe listwy
Krok w dobrą stronę
Proces wymiany starych, stalowych ścieżek na nowe wykonane z kamienia, rozpoczął się we wrześniu.
– Przede wszystkim tutaj zadecydowały względy praktyczne, czyli to, że listwy nie okazały się zbyt trwałe. Po prostu zbyt łatwo się uszkadzają, co szczególnie widać na antresolach, czyli tam, gdzie zaczęliśmy tę wymianę. Antresole są równocześnie przejściami podziemnymi, przechodzi nimi większa liczba osób i się okazało, że listwy się zużywają szybciej, niż to było zakładane. Stąd też decyzja o wymianie na trwalsze. A druga sprawa jest taka, że oczywiście w momencie nastąpienia na taką listwę kamienną, ona nie jest tak śliska jak listwa metalowa – mówi Tomasz Kunert, rzecznik prasowy ZTM.
Do końca tego roku antresole stacjach: Plac Wilsona, Pole Mokotowskie, Politechnika, Ratusz Arsenał i Służew doczekają się nowych ścieżek prowadzących, zmian kierunku przebiegu i pasów ostrzegawczych przed schodami, które tym razem będą znacznie trwalsze i antypoślizgowe. W sumie wymieniony zostanie ponad kilometr listew. Inwestycja została wyceniona na 1,3 mln złotych. Wbrew wcześniejszym obawom, prace nie wiążą się z ograniczeniem kursowania pociągów i zamykaniem stacji.
– Na następny rok planujemy kolejne prace na kolejnych stacjach. To musi być wykonywane stopniowo przede wszystkim ze względu na duże koszty kamiennych elementów – mówi Tomasz Kunert.
Całkowite zastąpienie „listew grozy” bezpieczniejszymi to perspektywa kilku następnych lat.
fot. Antoni Osiak