MOS Wola przegrywa na inaugurację sezonu
W sobotni wieczór w hali sportowej przy ul. Rogalińskiej 2 w ramach trzeciej kolejki II ligi mężczyzn rozegrano derby stolicy. Siatkarze MOS Wola Warszawa po czterosetowym boju ulegli drużynie KS Metro 1:3.
Dla gospodarzy był to pierwszy mecz w sezonie 2020/2021. Dwa spotkania, które powinni rozegrać podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika tydzień i dwa tygodnie temu zostały przełożone na inny termin.
Początek meczu to zdecydowana przewaga gości z Ursynowa. Metro od razu uzyskało kilkupunktową przewagę, a nieco stremowani gospodarze nie mogli znaleźć złotego środka na dobrze grających rywali. Dopiero w połowie seta, gdy na boisku pojawili się zmiennicy gra nieco wyrównała się. Uzyskanej na początku meczu przewagi siatkarze Metra nie stracili o set zakończył się wygraną gości 15:25.
Druga odsłona spotkania przyniosła więcej boiskowych emocji. Na dobrą grę Pawła Szczepaniaka i Mateusza Cackowskiego skutecznie odpowiadał duet Paweł Sęk – Grzegorz Pacholczak. Końcowa faza partii mogła podobać się kibicom obserwującym spotkanie podczas transmisji online. Przy stanie 22:24 asem serwisowym popisał się Jakub Buczek i już tylko punkt dzielił gospodarzy od remisu. Jednak w kolejnej akcji z bardzo dobrej strony ponownie pokazał się Szczepaniak i goście cieszyli się z wygranej w drugiej partii.
Do połowy trzeciego seta z niewielkimi przerwami gra toczyła się praktycznie punkt za punkt. Przy stanie 16:17 w zespole Metra coś się zacięło. Znakomita gra całego zespołu MOS-u przyniosła sześć kolejnych punktów gospodarzom. Nie pomogła nawet przerwa, o którą poprosił trener gości. W końcowej Krzysztof Wójcik zdecydował się na wpuszczenie na boisko graczy rezerwowych co nie zmieniło znacząco obrazu gry. W ostatniej akcji pomylił się dobrze znany na Woli Rafał Berwald i siatkarze MOS-u mogli świętować pierwszy wygrany set w nowym sezonie.
Czwarta i jak się później okazało ostatnia partia to gra przeplatana, w której raz jeden raz drugi zespół wychodził na prowadzenie. Przy stanie 16:18 zawodnicy MOS-u zdekoncentrowali się co przełożyło się od razu na wynik. Skuteczne akcje Metra przyniosły drużynie z Ursynowa wygraną w tej części meczu i całym spotkaniu.
- Mecz zdecydowanie od początku nie szedł po naszej myśli. Od pierwszej piłki brakowało nam dobrego serwisu i przyjęcia. Na pewno są to rzeczy, które musimy poprawić w nadchodzących meczach – mówi Dawid Bulira. - Mecz był dla mnie sporym wyzwaniem. To moje pierwsze spotkanie na poziomie seniorskich rozgrywek, więc na początku złapał mnie stres. Z upływem czasu wzrastała moja pewność siebie i poziom gry – dodał libero wolskiego klubu.
MOS Wola Warszawa – KS Metro Warszawa 1:3 (15:25, 23:25, 25:20, 20:25)
Składy:
MOS Wola: Kajetan Iszczuk, Grzegorz Pacholczak, Jakub Buczek, Piotr Szlęzak, Karol Kubisz, Brian Malangiewicz, Dawid Bulira, Damian Gościański, Paweł Sęk, Kacper Buczek, Patryk Wójciak, Kamil Leliwa, Adam Antoński.
KS Metro: Marcin Kamiński, Paweł Szczepaniak, Michał Gregorowicz, Filip Troczyński, Maciej Ostaszyk, Mateusz Cackowski, Sebastian Lisicki, Tomasz Głód, Rafał Berwald, Kamil Graczyk, Szymon Janus, Mateusz Rudnicki, Bartłomiej Skorek, Kamil Krajewski.
Zadowolony z wyniku jest Sebastian Lisicki, przyjmujący Metra. - Mecz z drużyną MOS Wola Warszawa zaczęliśmy bardzo dobrze. Z każdym punktem byliśmy coraz bardziej pewni siebie, skoncentrowani na dobrym wykonaniu założeń i osiągnięciu celu jakim były trzy punkty w pierwszym meczu wyjazdowym. W pierwszych dwóch setach dobrze spisywaliśmy się na zagrywce co dało nam przewagę w pozostałych elementach. W trzeciej odsłonie meczu wkradło się w nasze szeregi kilka błędów, straciliśmy koncentracje co skutkowało stratą seta. Na szczęście potrafiliśmy się podnieść po gorszym okresie w meczu i wygrać czwartą partię prezentując solidną siatkówkę. Zdajemy sobie sprawę, że przed nami jeszcze dużo ciężkiej pracy. Skupiamy się na kolejnym spotkaniu i na pewno będziemy walczyć w każdym meczu o zwycięstwo.
- Szkoda, że nie zdobyliśmy pierwszych punktów na inaugurację sezonu. Może inaczej by to wyglądało gdybyśmy mieli te dwa mecze za sobą, jak drużyna Metra, może jakbyśmy się spotkali na podobnym etapie wynik byłby lepszy. Widać było większy spokój w ich grze. Jednak ten sezon taki chyba właśnie będzie. Trzeba mieć nadzieje, że uda się go rozegrać w całości i liczyć się z przekładaniem spotkań. Mam nadzieję, że w kolejny weekend zaprezentujemy się już trochę lepiej i przywieziemy punkty z Białegostoku – powiedział Krzysztof Wójcik, trener MOS Wola.
Czwarta kolejka II ligi mężczyzn już w najbliższą sobotę. Siatkarze z Woli pojadą do Białegostoku, by powalczyć o pierwsze punkty w sezonie z miejscowym Bestiosem. Ursynowianie zaś przed własną publicznością spotkają się w meczu derbowym z Legią.