MOS Wola wygrywa w Wołominie
W 2. kolejce siatkarskiej II ligi mężczyzn drużyna MOS Wola Warszawa zmierzyła się w meczu wyjazdowym z Huraganem Wołomin. Podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika pokazali się kibicom z bardzo dobrej strony przegrywając z gospodarzami tylko jednego seta.
Pierwsza partia sobotniego spotkania w Wołominie była bardzo wyrównana. Siatkarze obydwu drużyn doprowadzili kilkukrotnie do remisu. Na tablicy wyników pojawiały się m.in. takie rezultaty jak: 2:2, 5:5, 8:8, 12:12, 15:15, 21:21, 24:24 czy 26:26. Koncentracja w końcówce seta w połączeniu ze skutecznością Pawła Pietkiewicza przyniosły MOS-owi zwycięstwo w tej partii.
Początek drugiego seta wyglądał identycznie, jak pierwszy. Mecz do stanu 8:8 był wyrównany. Od tego momentu do głosu doszli gospodarze. Za sprawą Adriana Romacia, Michała Zackiewicza i pozyskanego przed rozpoczęciem sezonu z Legii Matesza Hesa Huragan zyskał kilkupunktową przewagę, którą utrzymał do końca seta.
Dwie kolejne partie to dominacja zespołu z Woli. Bardzo dobrze grała cała drużyna Krzysztofa Wójcika. Choć na wyróżnienie zasługują: Mateusz Trzciałkowski, Ernest Kaciczak, Szymon Bąk i najbardziej doświadczony w składzie MOS-u Paweł Pietkiewicz, których ataki, ale i grę w bloku oklaskiwali nawet kibice gospodarzy. Ostatecznie MOS Wola pokonał Huragan Wołomin 3:1. - Widzieliśmy, że czeka nas trudny i ważny mecz z drużyną, która mogła być w naszym zasięgu. Wołomin ma w składzie zawodników ogranych w II lidze i mogły być pewne obawy, bo mamy młody skład, ale poradziliśmy sobie grając większość meczu czterema juniorami na parkiecie. Cieszymy się z pierwszych punktów i mam nadzieję, że będziemy się dalej rozkręcać i przyjdą kolejne zwycięstwa - powiedział po meczu Krzysztof Wójcik, trener drużyny ze stolicy.
Huragan Wołomin - MOS Wola Warszawa 1:3 (26:28, 25:19, 20:25, 21:25)
Skład MOS Wola Warszawa: Wojciech Wachowicz, Piotr Pawlak, Paweł Pietkiewicz, Dominik Grot, Brian Malangiewicz, Michał Gawrzydek, Szymon Drzazga, Dorian Kowalczyk, Mateusz Trzciałkowski, Kajetan Iszczuk, Szymon Bąk, Ernest Kaciczak, Jakub Osiński.
Specjalnie dla Informatora Stolicy mecz skomentowali zawodnicy MOS Wola: - Moim zdaniem zagraliśmy dobre spotkanie, chociaż mimo wszystko jest jeszcze sporo rzeczy do poprawy. Ekipa z Wołomina w moim mniemaniu sportowo wyglądała gorzej od nas, ale dużo zawdzięczali emocjom, które im towarzyszyły. Byli bardzo bojowo nastawieni, a u nas troszkę tego zabrakło na początku, ale z każdym setem wyglądało to coraz lepiej. Myślę, że gdyby nie złe początki setów i złe podejmowane decyzje, szczególnie w końcówkach, to ten mecz skończyłby się dużo szybciej - powiedział Szymon Drzazga. - Weszliśmy w mecz trochę bez animuszu, na szczęście jednak udało się wygrać pierwszego seta na przewagi. Po dwóch setach zaczęliśmy grać trochę lepiej i to znalazło też przełożenie w wyniku, ponieważ trzeci set kontrolowaliśmy od początku do końca. Ostatni set zaczęliśmy znów słabo rywale odjechali na kilka punktów, ale w najważniejszym momencie dogoniliśmy ich i uciekliśmy co dało nam trzy punkty. Myślę że jak co sezon z meczu na mecz będziemy się rozkręcać i bardzo dobrze, że już w 2. kolejce wygrywamy za trzy punkty - przekonuje Mateusz Trzciałkowski.
- Myślę, że zagraliśmy lepszy mecz niż w poprzedniej kolejce, jednak nadal nie ustrzegliśmy się błędów. Cieszymy się ze zwycięstwa, szczególnie, że odnieśliśmy je po intensywnym i emocjonującym meczu. Według mnie wynik oddaje przebieg meczu, gdyż poza drugim setem to my byliśmy lepszą drużyną. Mam nadzieję, że będzie to początek serii wygranych, ale nie spoczywamy na laurach, bo za tydzień przed nami kolejne wyzwanie - mówi Wojciech Wachowicz.
Kolejny mecz siatkarze MOS Wola Warszawa rozegrają w sobotę, 13 października o godz. 18:00. Rywalem stołecznej drużyny będzie ekipa KS MOSiR Huragan Międzyrzec Podlaski. Już dziś serdecznie zapraszamy na halę przy ul. Rogalińskiej 2.
Fot. MOS Wola