Niebezpieczne znalezisko na prywatnej posesji. Mężczyzna trzymał amunicję i materiały wybuchowe z okresu wojny
Podczas interwencji w gminie Kotuń policjanci z Siedlec natrafili na niebezpieczne znalezisko. Na prywatnej posesji znaleźli wiele przedmiotów związanych z II wojną światową, w tym amunicję, granaty i moździerze. Właściciel nieruchomości nie miał zezwolenia na posiadanie takich materiałów wybuchowych i teraz musi się liczyć z konsekwencjami
Na posesji miał cały arsenał
Na terenie prywatnej posesji w gminie Kotuń policjanci z Siedlec odkryli składnicę amunicji i materiałów wybuchowych pochodzących z czasów II wojny światowej. Wśród znalezionych przedmiotów były granaty ręczne i moździerzowe, które mogły stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Zabezpieczono dużą ilość amunicji strzeleckiej oraz granatów.
Sprawa wyszła na jaw, gdy żona zatrzymanego znalazła w domu reklamówki pełne amunicji. Natychmiast powiadomiła policję, która przybyła na miejsce i przeszukała całą posesję. W garażu policjanci natknęli się na granaty moździerzowe i ręczne, które były ukryte pod stertą śmieci. Okazało się, że są to oryginalne środki bojowe z okresu wojny, które mogły być nadal aktywne i wybuchowe. Policjanci wezwali na miejsce specjalistów z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Komendy Stołecznej Policji w Warszawie, którzy zabezpieczyli i unieszkodliwili znalezione przedmioty.
Będzie musiał się rozliczyć z nielegalnej kolekcji
Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut posiadania amunicji oraz materiałów wybuchowych bez zezwolenia. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Siedlcach zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Teraz ze swojej kolekcji będzie musiał się tłumaczyć przed sądem. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
fot.Policja