O krok od pożaru
Do niebezpiecznej sytuacji doszło na Pradze Północ. Dzięki czujności mieszkańców nie doszło do pożaru. Z jednego z aut, które od dłuższego czasu nie było użytkowanie wyciekało paliwo. Na miejsce została wezwana Straż Miejska
Na Pradze Północ było o krok od tragedii. Czujność przechodniów pozwoliła uniknąć pożaru auta. Jak relacjonuje Straż Miejska funkcjonariusze dostali wezwanie na ul. Kowelską. Tam od dłuższego czasu stało nieużywane auto, nie miało już powietrza w jednej z opon, a pod nim widoczna była plama paliwa. Jak się okazało bak w aucie był zardzewiały i dziurawy.
-Ponieważ sytuacja groziła pożarem strażnicy zabezpieczyli zagrożony rejon i wezwali strażaków. Strażacy zneutralizowali plamę paliwa. O niebezpiecznym aucie powiadomiono strażników z Referatu ds. Pojazdów - podkreślają Strażnicy.
W ostatniej chwili na miejscu zjawił się właściciel auta, który zobowiązał się do zabezpiecznia samochodu.
fot. Straż Miejska Warszawa