Okradał stacje benzynowe z dozowników na mydła
Policjanci z patrolówki 3 godziny po zgłoszeniu kradzieży dozownika mydła na stacji paliw zatrzymali podejrzewanego, odzyskali skradziony łup i zabezpieczyli inne podobne przedmioty najprawdopodobniej pochodzące z przestępstw. 33-letni Adam J. Został rozpoznany przez czujnych patrolowców na przystanku autobusowym. Usłyszał zarzut, śledczy sprawdzają, czy mężczyzna nie dopuścił się większej liczby podobnych kradzieży.
Policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego tuż po 8.00 otrzymali zgłoszenie ze stacji paliw dotyczące kradzieży dozownika do mydła.
Funkcjonariusze na miejscu przeprowadzili rozpoznanie, rozmawiali z pracownikami, obejrzeli zapis monitoringu. Niespełna 3 godziny później, podczas pełnienia służby na jednym z przystanków zauważyli mężczyznę, którego wygląd odpowiadał temu, który zarejestrowała kamera na stacji. Funkcjonariusze zareagowali błyskawicznie, wyprosili podejrzewanego z autobusu. Początkowo33-letni Adam J. udawał zaskoczonego i próbował przekonać policjantów, że to na pewno jakieś nieporozumienie i musieli go z kimś pomylić. Kiedy jednak usłyszał, że mundurowi o wszystkim wiedzą przyznał się do kradzieży. Łup miał w plecaku. Okazało się też, że w mieszkaniu posiadał kilka podobnych dozowników i innych akcesoriów, które najprawdopodobniej również pochodzą z kradzieży. Przedmioty zostały zabezpieczone, a 33-latek trafił do policyjnej celi.
Sprawą zajęli się śledczy z wydziału mienia. Na podstawie zgromadzonych dowodów przedstawili Adamowi J. zarzut dokonania kradzieży. Aktualnie sprawdzają, skąd pochodzą pozostałe zabezpieczone przedmioty.