Pewna wygrana Zielonych Kanonierów w Sopocie
W meczu 10. kolejki Orlen Basket Ligi koszykarze warszawskiej Legii zmierzyli się w Sopocie z miejscowym Treflem. Zieloni Kanonierzy pewnie pokonali mistrzów Polski 109:75.
Początek pierwszej kwarty był bardzo wyrównany, gra przenosiła się szybko spod jednego kosza pod drugi. Żadna z drużyn przez długi czas nie zdobyła przewagi wyższej niż dwupunktowa. Po stronie Trefla Sopot punktowali Groselle i Best. Wśród legionistów liderem w połowie kwarty był Silins. Łotysz zaliczył aż dwie celne trójki przy dwóch próbach. Między innymi dzięki jego staraniom Legia prowadziła 14:11. Później dwie celne trójki zaliczył także McGusty, a po drugim z jego rzutów przewaga warszawiaków urosła do siedmiu punktów. Chwilę później po skutecznym odbiorze Andrzeja Pluty i kontrze drużyna Ivicy Skelina prowadziła już 23:13. W tym momencie do końcowej syreny pozostało półtorej minuty, a gospodarze wykorzystali limit przewinień przy zaledwie jednym po stronie rywali. Końcówka nie przyniosła większych zmian i po pierwszej odsłonie legioniści wygrywali 24:14. Gracze z Sopotu zostali zneutralizowani przez koszykarzy ze stolicy, Trefl w pierwszej kwarcie zanotował tylko 35 procent skuteczności rzutów z gry.
Drugą kwartę rozpoczął McGusty od dwóch udanych akcji. Zdobył w nich cztery punkty, a łącznie w tym meczu Amerykanin miał na koncie już trzynaście oczek. Przewaga Legii sięgnęła czternastu punktów. Niedługo potem jeszcze się zwiększyła po udanym rzucie Silinsa za dwa i późniejszym wykorzystanym rzucie wolnym. Legia wygrywała siedemnastoma punktami, jednak w kolejnych fragmentach meczu Sopocianie zdobyli pięć oczek z rzędu, na co zareagował od razu trener Skelin, prosząc o czas dla swoich koszykarzy. Po przerwie ładną zespołową akcję zaprezentowali legioniści, gdy Michał Kolenda efektownie podał do Vucicia, a ten umieścił piłkę w koszu. Celną trójką odpowiedział na to Jakub Schenk z Trefla i w połowie kwarty Legia wygrywała 35:25. Niedługo potem aż dwie celne trójki z rzędu zaprezentował Kolenda, a Legia prowadziła osiemnastoma punktami. Ta przewaga w kolejnych minutach jeszcze się zwiększyła, w pewnym momencie sięgając dwudziestu trzech oczek. Kolejne punkty zdobywał McGusty, a gospodarze nie mogli znaleźć sposobu na warszawiaków. W końcówce Sopocianie odrobili część strat, za trzy trafił Alleyne. W ekipie gości efektowny wsad zaprezentował Vucić. Ostatecznie do przerwy Legia wygrywała 56:38.
Początek trzeciej kwarty to wymiana ciosów z obu stron. Kolejne punkty zdobył McGusty, który dzięki trzeciej w tym spotkaniu celnej trójce przekroczył barierę dwudziestu oczek. W połowie kwarty legioniści osiągnęli istotną przewagę, prowadząc w tej odsłonie czterema punktami. Po jednej z kontr piłkę w koszu umieścił Michał Kolenda, a przy stanie 66:44 dla gości o czas poprosił trener Trefla, Zan Tabak. Po przerwie obraz gry nie uległ znaczącej zmianie, a Legia utrzymywała bezpieczną przewagę, która trzy minuty przed końcową syreną sięgnęła aż trzydziestu punktów po celnej trójce Andrzeja Pluty. Po chwili za trzy trafili także Sopocianie, jednak ich wysiłki w końcówce kwarty nie zdały się na wiele. W ostatnich sekundach trójkę rzucił Grudziński, a przed ostatnią odsłoną meczu koszykarze Ivicy Skelina wygrywali aż 86 do 50.
Ostatnia kwarta to dalsza dominacja gości. Gdy minęło półtorej minuty ostatniej odsłony, przewaga warszawiaków przekroczyła czterdzieści punktów. W tym momencie spotkania legioniści notowali aż siedemdziesięciopięcioprocentową skuteczność rzutów za trzy, mając na koncie dwanaście celnych trójek przy szesnastu próbach. Wciąż liderem punktowym wśród gości był McGusty, który w połowie kwarty mógł się pochwalić 24 zdobytymi punktami. Z kolei Vucić zaliczył double-double z jedenastoma punktami i dziesięcioma zbiórkami. Sześć minut przed końcem kolejną trójkę, już czwartą w tym meczu, zdobył McGusty. W połowie kwarty gracze ze stolicy przekroczyli granicę stu punktów, po celnym rzucie Grudzińskiego. W końcówce Trefl odrobił część strat, ale nie miało to już wpływu na końcowy wynik. Legia pewnie wygrała 109:75 w Sopocie, odnosząc siódme zwycięstwo w Orlen Basket Lidze.
Trefl Sopot – Legia Warszawa 75:109 (14:24, 24:32, 12:30, 25:23)
Najwięcej punktów: Jakub Schenk (18), Nicholas Johnson (12), Aaron Best (10) – Kameron McGusty (29), Michał Kolenda (18), Jawun Evans (14)
Składy:
Trefl: Jakub Schenk, Nicholas Johnson, Aaron Best, Nahiem Alleyne, Andy Van Vliet, Geoffrey Groselle, Jarosław Zyskowski, Bartosz Jankowski, Marcus Weathers, Mikołaj Witliński.
Legia: Kameron McGusty, Michał Kolenda, Jawun Evans, Andrzej Pluta, Dominik Grudziński, Mate Vucić, Ojars Silins, Maksymilian Wilczek, Dawid Niedziałkowski, Marcin Wieluński.
Kolejne spotkanie Zieloni Kanonierzy rozegrają już w piątek, 20 grudnia. W Hali Bemowo przy ul. Obrońców Tobruku 40 rywalem legionistów będzie Górnik Zamek Książ Wałbrzych. Początek meczu o godz. 17:30.
/Marcin Kalicki/
Fot/Źródło: Marcin Bodziachowski/Legiakosz