mobile
REKLAMA

Pewne zwycięstwo seniorów MOS Wola

W meczu 1. kolejki II ligi mężczyzn siatkarze MOS Wola Warszawa podejmowali we własnej hali KS MOSiR Huragan Międzyrzec Podlaski. Stołeczna ekipa nie miała problemów z pokonaniem rywala wygrywając spotkanie 3:0.

Marcin Kalicki
Pewne zwycięstwo seniorów MOS Wola

Znakomicie mecz rozpoczęli gospodarze. Grę podopiecznych trenera Krzysztofa Wójcika oklaskiwała licznie zgromadzona w hali przy ul. Rogalińskiej publiczność. Skuteczne akcje Pawła Borowskiego i Grzegorza Pacholczaka spowodowały, że warszawianie prowadzili już 12:7, a później było jeszcze lepiej. Po kolejnych akcjach przewaga gospodarzy sięgnęła siedmiu punktów. Zmiany na boisku i mniejsza koncentracja przyniosły kilka oczek gościom. Końcówka partii ponownie jednak należała do stołecznej ekipy, a seta zakończył Brian Malangiewicz i Jakub Skrajny skutecznym podwójnym blokiem.

Druga odsłona to najlepsza część meczu w wykonaniu siatkarzy z Międzyrzeca Podlaskiego, a mimo to wystarczyło to tylko na wyrównany pojedynek. W partii tej na tablicy wyników kilkukrotnie pojawiał się wynik remisowy. Dopiero druga część seta dzięki dobrej postawie Konrada Bączka, Michała Gawrzydka i Kajetana Iszczuka pozwoliła na odskoczenie MOS-owi na kilka punktów. Przewagę tą siatkarze z Woli utrzymali do końca wygrywając partię 25:21.

Początek trzeciego seta nie zapowiadał tego co później miało miejsce. Pierwsze piłki to praktycznie gra punkt za punkt. Przełamanie nastąpiło przy wyniku 8:8. Kolejne akcje Pawła Borowskiego i Briana Malangiewicza oraz znakomicie funkcjonujący blok szybko przyniosły kilkupunktową przewagę. Trener Wójcik mógł sobie pozwolić na rotację w składzie, a gra zespołu cały czas pozostawała na wysokim poziomie. Kolejne punkty zdobywane przez wolskich zawodników były nagradzane gromkimi brawami publiczności. MOS Wola zdominował tą partię wygrywając ją 25:13, a cały mecz 3:0.

MOS Wola Warszawa - KS MOSiR Huragan Międzyrzec Podlaski 3:0 (25:22, 25:21, 25:13)

Skład MOS Wola: Brian Malangiewicz, Kajetan Iszczuk, Grzegorz Pacholczak, Konrad Bączek, Paweł Borowski, Jakub Skrajny, Patryk Bujniak, Kacper Buczek, Wojciech Wachowicz, Michał Gawrzydek, Jakub Buczek, Kamil Leliwa.

Specjalnie dla Informatora Stolicy mecz podsumowali wolscy siatkarze. - Do tego meczu podeszliśmy z ogromnym zaangażowaniem. Chcieliśmy dobrze wkroczyć w nowy sezon i to się udało w stu procentach. Nasza gra mogła się chyba podobać, robiliśmy mało błędów, byliśmy skuteczni w ataku, wykorzystywaliśmy kontry. To co na pewno trzeba poprawić to przyjęcie. Mieliśmy problemy żeby dostarczyć piłkę do rozgrywającego w taki sposób, aby mógł rozgrywać swobodnie wszystkie akcje. Na szczęście tak jak wspomniałem byliśmy dziś szalenie skuteczni na siatce, nawet na wysokich plikach, dlatego wynik nie był zagrożony ani przez moment. Szczególnie możemy być zadowoleni z seta numer trzy, w którym popełniliśmy tylko trzy błędy własne! To oznacza, że przeciwnik, aby nas pokonać musiałby samodzielnie zdobyć aż 22 punkty, co w siatkówce - grze błędów, jest niemal niemożliwe. Duże brawa dla całej drużyny za ten występ. Dziękujemy również kibicom, którzy również spełnili swoje zadanie. My już skupiamy się na kolejnym spotkaniu, które czeka nas w najbliższy weekend - powiedział Grzegorz Pacholczak, kapitan MOS Wola. - Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że mecz sam się nie wygra. Drużyna przeciwna ma w swoim składzie doświadczonych zawodników, którzy potrafią wykorzystać słabe momenty w grze swoich rywali. Ostatecznie wygraliśmy nasze inauguracyjne spotkanie 3-0, co jest dla nas tym bardziej ważne, ponieważ graliśmy na swoim "terenie". Wiemy, po wczorajszym meczu, nad jakimi aspektami w grze musimy jeszcze popracować. Ciężko trenujemy od początku sierpnia, dlatego każdemu z nas bardzo zależy na tym, żeby przez cały czas być w odpowiedniej dyspozycji. Sezon zaczynamy w dobrym stylu i chcemy, aby każdy następny mecz przybliżał nas do ustalonych wcześniej założeń - dodał Kamil Leliwa.

- Było to dla nas bardzo ważne spotkanie - pierwszy mecz o punkty , rozpoczęcie ligi. Cieszy przede wszystkim zwycięstwo. Zagraliśmy dobre spotkanie, popełniliśmy mało błędów, dobrze zagrywaliśmy oraz blokowaliśmy. Dobrze przepracowany okres przygotowawczy przyniósł efekty. Na pewno dużym wsparciem byli nasi kibice, którzy znacznie ułatwili nam rozgrywanie tego meczu. To zawsze duży atut grać u siebie na hali - zaznaczył Paweł Borowski, jeden z bohaterów spotkania.

Zadowoleni z wyniku są też inni siatkarze. - Mecz ułożył się tak jak sobie zakładaliśmy. Myślę, że kontrolowaliśmy go przez cały okres spotkania, jednak mieliśmy kilka przestojów i będziemy pracować, aby także i one się nie pojawiały. Jesteśmy zadowoleni z rozwoju wypadków i zaraz wracamy do treningu, by spróbować wywieźć jak najlepszy wynik w sobotę z ciężkiego terenu w Augustowie - mówi Wojciech Wachowicz. - Cel osiągnięty, trzy punkty na naszym koncie. Nasza gra też może cieszyć. Zagraliśmy dobrze blokiem i obroną. Nie popełniliśmy wielu błędów. Zdarzyły nam się wprawdzie dwa przestoje, które mogły doprowadzić do nerwowych końcówek, ale ostatecznie udało nam się rozstrzygnąć sety na naszą korzyść - powiedział Jakub Skrajny.

Pozostałe mecze 1. kolejki II ligi mężczyzn grupy 2

BAS Białystok - SMS PZPS II Spała 3:0 (25:21, 25:13, 25:13)

Legia Warszawa - Bestios Białystok 3:0 (25:14, 25:17, 25:21)

AZS UWM Olsztyn - UKS Centrum Augustów 3:1 (25:19, 29:31, 25:18, 25:22)

W 2. kolejce, 5 października MOS Wola Warszawa uda się do Augustowa, aby zagrać z miejscowym UKS Centrum.   

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda