Pewne zwycięstwo siatkarek ESPES Sparty Warszawa
Siatkarki ESPES Sparty Warszawa w siedemnastym meczu tego sezonu odniosły dziesiąte ligowe zwycięstwo. Warszawianki pewnie pokonały w Białej Podlaskiej miejscowy AZS AWF 3:0.
Początek meczu na Lubelszczyźnie był bardzo wyrównany. Zawodniczki obydwu drużyn na przemiennie zdobywały punkty. W połowie seta głównie dzięki dobremu przyjęciu podopieczne trenera Roberta Strzałkowskiego objęły kilkupunktowe prowadzenie, które utrzymały do końca partii.
W drugiej odsłonie spotkania początkowo do głosu doszły gospodynie. Akademiczki prowadziły już 11:8, jednak siatkarki Sparty nie poddały się. Warszawianki najpierw odrobiły straty, a następnie wyszły na prowadzenie. Kluczem do wygranej w tym secie była skuteczna gra blokiem i w polu zagrywki.
Trzecia i jak się później okazało ostatnia partia była najbardziej emocjonującą częścią meczu. Gospodynie nie wykorzystały świetnej sytuacji, aby wyjść na prowadzenie przy stanie 22:22, co skrzętnie wykorzystały Spartanki. W końcowej fazie seta przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść, najpierw zdobywając punkt po skutecznej zagrywce Natalii Dąbrowskiej, a następnie kończąc spotkanie blokiem duetu Emilia Kaczmarzyk – Kinga Kowalczyk.
AZS AWF Biała Podlaska – ESPES Sparta Warszawa 0:3 (20:25, 20:25, 23:25)
Warszawianki zagrały w składzie: Kinga Kowalczyk, Marcelina Karpińska, Natalia Dąbrowska, Martyna Rozwadowska, Beata Szewczyk, Emilia Kaczmarzyk, Zuzanna Feliksiak, Martyna Kruszewska, Wiktoria Górzyńska, Katarzyna Kamińska, Matylda Woźny, Maja Kaczmarczyk, Linda Świątczak, Małgorzata Kuczyńska.
Spotkanie chętnie podsumowały siatkarki Sparty: – Uważam, że zagrałyśmy dobry mecz, jednak momentami brakowało nam koncentracji, co skutkowało dużą liczbą błędów. Dobrze funkcjonowało przede wszystkim przyjęcie zagrywki. W końcówce sezonu chciałybyśmy zagrać najlepiej jak potrafimy i zbierać cenne doświadczenie – mówi Martyna Kruszewska. – Chciałabym zauważyć, że to był bardzo ważny mecz dla nas, ponieważ dzięki tej wygranej możemy być spokojne o utrzymanie się w II lidze. Uważam, że najlepiej funkcjonowało dzisiaj przyjęcie i obrona, nad którą sporo pracowałyśmy w tym tygodniu. Dziewczyny walczyły o każda piłkę, były skupione na grze co wpłynęło na korzystny wynik. Pragnę dodać, iż zawodniczki rezerwowe dzielnie wspierały swoje koleżanki z drużyny co również przyczyniło się do sukcesu – zwraca uwagę Matylda Woźny.
Kolejne spotkanie siatkarki ESPES Sparty Warszawa rozegrają 13 lutego. W hali CRS Bielany przy ul. Lindego podejmą zajmującą ósmą lokotę…Ósemkę Siedlce.
Fot. Paweł Oleksiak Fotografia