Pierwsze dni w przedszkolu to wyzwanie dla całej rodziny
Debiut w przedszkolu to ogromna zmiana w życiu dziecka. Jest to również ważny moment w życiu całej rodziny. Warto wiedzieć jak przygotować siebie i dziecko na nowe wyzwania.
Początki w przedszkolu czy szkole bywają dla dzieci trudne i zniechęcające. Również dla pozostałych członków rodziny wiążą się ze stresem i nieuniknionymi zmianami trybu życia. Warto przygotować całą rodzinę na tak znaczącą zmianę. Oczywiście przede wszystkim trzeba skupić się na maluchu, tak aby pierwsze dni w nowym miejscu przebiegły możliwie bezboleśnie.
Przygotowania do przedszkola należy zacząć odpowiednio wcześnie. Po pierwsze, musimy przyzwyczaić dziecko do rozłąki z rodzicami. Sytuacja pozostawienia malucha pod opieką obcych osób – a początkowo panie w przedszkolu będą przecież obcymi osobami – będzie mniej dotkliwa gdy dziecko nauczy się spędzać czas nie tylko z rodzicami, ale też ciocią, babcią, opiekunką. Co więcej, dowie się, że rodzice w końcu zawsze wracają i coraz mniej przejmować się będzie rozstaniami. Po drugie, warto zwrócić uwagę na naukę samodzielności. Przedszkolakowi, który sam umie jeść, ubierać się, myć ręce czy korzystać z toalety będzie znacznie łatwiej niż dziecku, które ciągle wymaga pomocy. Ponadto maluch na bazie tych umiejętności budować będzie swoją pewność siebie. Po trzecie, przyzwyczajmy dziecko do zasad panujących w przedszkolu czy w szkole. Dzięki temu maluch łatwiej i szybciej dopasuje się do schematu działania placówek, a tym samym uniknie potencjalnych konfliktów z nauczycielami. Po czwarte, przygotowania do rozpoczęcia nauki przeprowadzajmy w radosnej atmosferze. Pozwólmy dziecku nacieszyć się nowymi kredkami, flamastrami, tornistrem. Pozytywne nastawienie powinno towarzyszyć nam także w pierwszym dniu przedszkola. Wykażmy się tego dnia większą wyrozumiałością, nie krzyczmy na dziecko i nie budujmy nerwowej atmosfery. Poganianie i nerwy nie sprzyjają dobrym początkom w nowym otoczeniu i obcym środowisku.
Pomagając dziecku zaadaptować się w nowym otoczeniu zwracajmy uwagę na szczegóły. Innymi słowy – nie rzucajmy mu przysłowiowych kłód pod nogi. Jeśli maluch nie opanował jeszcze wiązania sznurówek – ubierajmy mu buty zapinane na rzepy lub wciągane, a umiejętność sznurowania ćwiczmy w domu. Jeśli problemem jest zapinanie guzików, zrezygnujmy ze sweterków czy bluz tego typu. Podobnie w przypadku suwaków i guzików w spodniach – lepiej wybrać gumkę w pasie. W przypadku niejadka postarajmy się nie naciskać na kwestię dojadania drugiego śniadania czy obiadu, ale raczej poprośmy wychowawców o delikatne postępowanie w tej materii. Aktywne dzieci mogą mieć również problem z leżakowaniem. Pamiętajmy, że mamy możliwość odbierania dzieci przed porą wypoczynku.
Wysłanie dziecka do przedszkola wiąże się w sposób nieunikniony z reorganizacją czasu rodziców. Rozkład zajęć w placówce jest stały i wszyscy rodzice muszą dopasować się do niego. Bywa to niekiedy problematyczne, dobrze jest więc rozważyć możliwość ewentualnego wsparcia ze strony dziadków czy opiekunek. O ile zawiezienie dziecka do przedszkola zazwyczaj nie nastręcza kłopotów, o tyle odebranie go może komplikować plany, zwłaszcza w przypadku osób dojeżdżających do pracy na drugi koniec miasta lub rozwożących pociechy po różnych placówkach edukacyjnych. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest poproszenie o pomoc rodziny lub opiekunki niż pozostawianie malucha w przedszkolu na długo po tym, jak wszyscy jego rówieśnicy już poszli do domów.