Pożar w hali magazynowej w Wólce Kosowskiej opanowany przez strażaków
W sobotę po południu doszło do pożaru w jednej z hal magazynowych w Wólce Kosowskiej, koło Warszawy. Po wielu godzinach ciężkiej pracy strażacy zdołali opanować ogień. Akcja dogaszania trwała przez całą noc i dopiero w niedzielę rano została zakończona. Na szczęście nie odnotowano żadnych ofiar wśród osób cywilnych, ale jeden ze strażaków zgłosił kłopoty oddechowo-krążeniowe i został przewieziony do szpitala
Pożar wybuchł w hali magazynowej w sobotę, a pierwsze informacje o zdarzeniu dotarły do służb ratunkowych poprzez Kontakt 24. Ogień rozprzestrzeniał się szybko, a trudności w akcji gaśniczej wynikały z faktu, że w hali znajdowały się materiały tekstylne i inne łatwopalne substancje, co sprawiło, że ogień miał wiele źródeł zapalnych.
Strażacy podjęli natychmiastowe działania, aby opanować pożar. Na miejscu pracowało wielu strażaków oraz specjalistyczne jednostki wyposażone w drony z kamerami termowizyjnymi oraz pojazdy badające jakość powietrza.
Działania strażaków polegały na wydobywaniu i ochładzaniu poszczególnych elementów hali oraz jej wyposażenia. Ostatecznie udało się opanować pożar, a cała operacja trwała przez całą noc, aż do niedzielnej godziny ranną.
Mimo ogromnego pożaru, nie doszło do żadnych ofiar wśród osób postronnych. Jednak jeden ze strażaków, który brał udział w akcji, zgłosił problemy zdrowotne związane z układem oddechowym i krążeniowym i został przewieziony do szpitala.
Warto podkreślić, że jakość powietrza w okolicy pożaru nie była zagrożeniem dla mieszkańców, a obiekty handlowe i magazynowe w pobliżu nie były narażone na ryzyko zapalenia.
Pożar hali magazynowej w Wólce Kosowskiej to wydarzenie, które wzbudziło duże zainteresowanie i zaangażowanie służb ratunkowych. Warto docenić ciężką pracę strażaków, którzy po wielu godzinach walki z ogniem zdołali opanować sytuację.
fot.Powiat Piszczyński