Przejdą ulicami Warszawy w proteście przeciwko przemocy po brutalnym gwałcie na 25-latce
Dziś o godz. 18.00 w Warszawie odbędzie się marsz przeciwko przemocy. Jest to wyraz sprzeciwu wobec przemocy po tym, jak 25-latka z Białorusi została brutalnie zgwałcona przy ul. Żurawiej i wskutek odniesionych obrażeń zmarła. - Trzeba zareagować teraz. Jesteśmy Jej to winni. Wychodzimy na ulicę w jej imieniu i w imię pamięci wszystkich kobiet, które doświadczyły przemocy seksualnej. Nie chcemy już się bać – piszą organizatorzy protestu. Marsz odbędzie się pod hasłem „Miała na imię Liza. Marsz przeciwko przemocy”
- Miała na imię Liza, 25 lat, brązowe oczy i talent do projektowania czapek. Przyjechała do Polski jako uchodźczyni z Białorusi. Nie dowiemy się już, o czym marzyła i co planowała - w nocy, w centrum Warszawy, w ekskluzywnej dzielnicy, została brutalnie zgwałcona i zamordowana. Nikt nie zareagował, nikt nie zadzwonił na 112. Trzeba zareagować teraz. Jesteśmy Jej to winni - podkreślają organizatorzy marszu, który dziś o godz. 18.00 przejdzie ulicami Warszawy. Start na miejscu zbrodni, czyli przy
ul. Żurawiej 47 skąd protestujący przejdą pod Pałac Kultury i Nauki.
Organizatorami marszu są białoruskie feministki, Fundacja KRAINA, Fundacja Martynka, Feminoteka, Ogólnopolski Strajk Kobiet, SEMA Ukraine, Rezistanta Ukraine
fot pixbay