mobile
REKLAMA

Ratusz mówi: Po Warszawie najlepiej komunikacją. Niektórzy mają jednak wątpliwości

Stołeczny ratusz zaprezentował wyniki badania przeprowadzonego wspólnie z pracownią badawczą PBS. Wg przedstawionych danych mieszkańcy Warszawy są wyjątkowo zadowoleni z funkcjonowania Warszawskiego Transportu Publicznego (WTP). Badanie, przeprowadzone w połowie 2023 roku wśród 3155 mieszkańców w wieku powyżej 15 lat, ukazuje, że aż 75 proc. ankietowanych uważa WTP za najlepszy sposób poruszania się po mieście. Tylko czy rzeczywiście komunikacja miejska jest wstanie zaspokoić większość transportowych potrzeb warszawiaków? - Na tak wielkim obszarze komunikacja miejska nigdy nie będzie w stanie zaspokoić potrzeb mieszkańców – uważa Paweł Skwierawski z Porozumienia STOP Korkom.

Daria Skorbiłowicz
Ratusz mówi: Po Warszawie najlepiej komunikacją. Niektórzy mają jednak wątpliwości

Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, podkreśla, że korzystanie z transportu publicznego to nie tylko oszczędność dla budżetu domowego i troska o środowisko, ale także rosnąca wygoda podróżowania. Wg danych przedstawionych przez stołeczny ratusz ponad połowa warszawiaków (52 proc.) deklaruje wybieranie transportu publicznego w codziennych podróżach do pracy, na uczelnię czy do szkoły.

Co wynika z przeprowadzonego przez ratusz badania?

Badani szczegółowo oceniali różne aspekty funkcjonowania komunikacji miejskiej, a największe zadowolenie wywołuje jakość taboru (81 proc.), liczba przystanków oraz dostęp i jakość informacji (po 80 proc. odpowiedzi). Mimo tej powszechnej aprobaty, ceny biletów pozostają jednym z nielicznych punktów krytycznych, choć nie zmieniły się od 2013 roku.

W 2019 roku 55 proc. respondentów deklarowało codzienne lub prawie codzienne korzystanie z komunikacji miejskiej, a w 2023 roku liczba ta spadła do 44 proc. Niemniej jednak ogólna liczba osób korzystających z WTP zwiększyła się, przy czym tylko 5 proc. badanych zadeklarowało brak podróży komunikacją miejską w ciągu ostatnich trzech miesięcy.

Interesującym trendem jest także wzrost korzystania z kolei. Blisko 50 proc. mieszkańców Warszawy (wzrost o ok. 13 proc. w porównaniu do 2019 roku) korzysta z Szybkiej Kolei Miejskiej, Warszawskiej Kolei Dojazdowej i Kolei Mazowieckich. Około 18 proc. respondentów korzysta z tych środków transportu regularnie.

Badanie Barometr Warszawski pokazuje również, że komunikacja nocna, zwłaszcza autobusy nocne, cieszy się niewielkim zainteresowaniem - ok. 1 proc. badanych korzysta z nich regularnie. Z kolei w godzinach nocnych na popularności zyskują taksówki na aplikację, co może wpływać na spadek liczby pasażerów autobusów linii N.

Czy zatem komunikacja miejska jest w stanie wyprzeć auta osobowe w mieście?

Zdaniem wielu ekspertów jest to niemożliwe. Choć ogólnie poziom komunikacji uległ poprawie w porównaniu do sytuacji sprzed dwóch dekad, istnieje wiele wyzwań, które sprawiają, że auta w Warszawie wciąż są niezbędne.

Według przedstawicieli Porozumienia STOP Korkom jednym z problemów jest brak przemyślanych linii komunikacyjnych, które nie łączą skutecznie różnych dzielnic, szczególnie w przypadku takich obszarów jak Ursynów i Wilanów. Kasowanie niektórych autobusowych tras, które były wcześniej dobrze przemyślane, pod pretekstem rozbudowy metra, również budzi wątpliwości.

Wg eksperta miasto stara się wprowadzać proklienckie rozwiązania, jednakże mieszkańcy nadal zgłaszają, że to niewystarczające wobec rosnących potrzeb. Równocześnie rozwijanie komunikacji miejskiej odbywa się kosztem zmotoryzowanych mieszkańców, widoczne w budowie bus pasów, co nie zawsze przekłada się na skuteczną redukcję korków w mieście.

Paweł Skwierawski z Porozumienia STOP Korkom zwraca uwagę na to, że pomimo rozbudowanej sieci komunikacji miejskiej, wciąż zdarza się, że nie jest ona w stanie dowieźć nas dokładnie tam, gdzie potrzebujemy. To zjawisko skutkuje utrzymaniem korków, a niedostatki w efektywności komunikacji miejskiej są nadal zauważalne.

Ratusz sugeruje, że postawienie wyłącznie na komunikację miejską jest rozwiązaniem, ale czy jest to realne? Wg. wielu mieszkańców Warszawy - nie. Na obszarze tak dużego miasta, komunikacja publiczna nigdy nie zaspokoi wszystkich potrzeb. Dla wielu osób, zwłaszcza rodziców, którzy np. muszą codziennie odwozić swoje dzieci do szkoły jak i również je z niej odbierać, podróżowanie samochodem jest jedyną praktyczną opcją, pomimo starań miasta.

Wg. Pawła Skwierawskiego powstała idea przyświecająca miastu, którą można najkrócej wyartykułować w tezie: „Średniozamożni i ubożsi mają nie jeździć samochodami i mają nie zajmować miejsca na jezdniach, ponieważ centrum i najbliższe okalające dzielnice mają pozostać enklawami dla najbogatszych, a ubożsi mieszkańcy mają tam nie jeździć i nie przeszkadzać”

Jak podkreśla Skwierawski strefa czystego transportu, chociaż z założenia ma poprawić jakość życia, utrudnia dostęp do ważnych i potrzebnych miejsc, takich jak szpitale specjalistyczne. Dla pacjentów np. po operacjach, zwłaszcza po przeszczepach, dojazd autem na kontrole i badania jest nie tylko bardziej komfortowy, ale także bezpieczniejszy niż korzystanie z komunikacji publicznej czy taksówek.

-Na tak wielkim obszarze komunikacja miejska nigdy nie będzie w stanie zaspokoić potrzeb mieszkańców; wiele osób po prostu zwyczajnie nie ma innego wyjścia niż podróżowanie samochodem – komentuje Paweł Skwierawski.

Dylemat, czy auta w Warszawie będą niepotrzebne, pozostaje nadal otwarty i wymaga kompleksowego podejścia do problemów komunikacyjnych miasta.

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda