Rękodzieło, świąteczne pierniki i pisanki
W Bielańskim Ośrodku Kultury przy ul. Goldoniego 1 od wczoraj trwa doroczny Jarmark Kazimierski, zwiastujący nadchodzące Święta Wielkanocne. Kto nie zdążył wczoraj, niech tu zajrzy dzisiaj. Wystawcy czekają do godziny 17.00!
Na dziedzińcu przed budynkiem BOK-u na Wawrzyszewie roiło się dzisiaj nie tylko od stoisk, oferujących przysłowiowe mydło i powidło, ale i mieszkańców stolicy, którzy na kiermasz ściągnęli także z innych dzielnic. Niemalże każde stoisko jest oblegane. Ludzie zatrzymują się, podziwiają, ale kupujących niewiele… Popularnością cieszą się głównie wyroby wędliniarskie, regionalne przysmaki świąteczne i różnorodne pieczywo na zakwasie.
– No wie pani, drogo tu strasznie. Piękne rzeczy, ale te ceny to z kosmosu wzięte! Mam niewielką emeryturę i zwyczajnie nie stać mnie, by kupić torebkę za trzysta złotych, czy jakąś ozdóbkę ceramiczną za pięćdziesiąt złotych – mówi pani Krystyna z Marymontu, która ograniczyła się do zakupów żywnościowych.
Bogactwo asortymentu przyprawia o zawrót głowy i z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie: torebki wizytowe i na każdą okazję, damskie ubrania z dzianiny, zabawki dziecięce, plecaki dla najmłodszych oraz poduszki przypominające swoim kształtem kota, gęś czy kredki. Jest też ceramika, książki, sztuczne kwiaty…
– Co z tego, że ludzi sporo, że jest niby jakieś zainteresowanie, ale sprzedaż raczej kiepska. Przychodzą, oglądają, pytają o cenę i odchodzą. Narzekają, że drogo, a to wszystko jest przecież ręcznie robione – narzeka pani oferująca srebrną biżuterię dla kobiet w każdym wieku, przepiękne, mieniące się kolorami kamieni, niezwykłe kunsztowne małe „dzieła”.
Mimo, iż do Wielkanocy jeszcze trochę czasu zostało, to na Bielanach mogliśmy już wczoraj poczuć świąteczny klimat. Kiermasz obfitował w różnorodność plastyki obrzędowej: pisanki, palmy oraz pięknie przystrojone koszyczki do święconki.
Jarmark trwa jeszcze dzisiaj do godziny 17.00. Kto nie był wczoraj, koniecznie musi tu zajrzeć!
Tekst / zdjęcia: Anna Tomasik