Spisali się na "6"
Legia zmierzyła się wczoraj z Borussią Dortmund. Nadzieje były ogormne, jednak już po 17 minutach los meczu był przesądzony: 0:3. To i tak niski wynik.
Fot. D.Szymoński
Liga Mistrzów w Warszawie zagościła ponownie po dwóch dekadach. W marcu roku 1996 Legia mierzyła się w ćwierćfinale tych rozgrywek z Panathinaikosem. Wtedy na swoim boisku zremisowali. Wczorajszy dzień okazał się dla stołecznego klubu mniej łaskawy. Do przerwy Legia przegrywała 0:3. Przerwa niestety nie zmobilizowałą piłkarzy i w drugiej połowie w bramce gospodarzy piłka znalazła się jeszcze trzy razy. Tym samym dając wynik 0:6.
Legionistów czeka teraz mecz wyjazdowy.
Stołeczni piłkarze jak zawsze mogli liczyć na swoich kibiców. Jednak oprócz pięknej oprawy meczowej nie obyło się również bez burd. Kibice Legii podczas pierwszej części meczu usiłowali przedostać się do strefy fanów Borussii Dortmund. Musiała interweniować ochrona. Na trybunach pojawił się gaz pieprzowy. W komunikacie Legia Warszawa zapowiada, że wobec osób, które naruszyły porządek publiczny zostaną wyciągnięte konsekwencje.