mobile
REKLAMA

Święto siatkówki młodzieżowej na Woli

Dziewięćdziesiąt sześć emocjonujących spotkań, dwa weekendy rywalizacji i uśmiech na twarzach zawodników. Zakończył się XXXII Międzynarodowy Turniej Wola-Cup 2018 rozgrywany w dwóch kategoriach U-15 oraz U-13.

Marcin Kalicki
Święto siatkówki młodzieżowej na Woli

Przed tygodnie pisaliśmy o zwycięstwie zawodników austriackiego HOT Volley Wiedeń, w mijający weekend przyszedł czas na rywalizację w mini-siatkówce. W hali sportowej Ośrodka Sportu i Rekreacji Reduta przy ul. Redutowej 37 zameldowało się szesnaście drużyn gotowych do rywalizacji o najwyższe trofeum.

Wolskie zawody otworzył Damian Wojtaszek, tegoroczny mistrz świata, były zawodnik UMKS MOS Wola Warszawa. Po niezliczonej liczbie rozdanych autografów i wykonanych zdjęć rozpoczęto siatkarskie zmagania. Rywalizacja toczyła się najpierw w czterech grupach, by następnie w systemie pucharowym móc walczyć o jak najwyższe miejsce w turnieju.

Decydujące mecze o zwycięstwie odbyły się w niedzielę. W półfinale UKS Jasieniak Gdańsk pokonał Piasta Krotoszyn 2:0 (25:19, 25:10), a MKS Bzura Ozorków okazała się lepsza od KaEmki Starogard Gdański wygrywając również 2:0 (25:18, 25:15). W wielkim finale ekipa z województwa łódzkiego po ciężkim boju wywalczyła zwycięstwo i zdobyła Puchar XXXII Międzynarodowego Turnieju Wola-Cup 2018 za zajęcie pierwszego miejsca.

Klasyfikacja końcowa zawodów w kategorii mini-siatkarzy:

1. MKS Bzura Ozorków

2. UKS Jasieniak Gdańsk

3. Piast Krotoszyn

4. KaEmka Starogard Gdański

5. KS Lechia Tomaszów Mazowiecki

6. ANBUD MKS Będzin

7. UMKS MOS Wola I Warszawa

8. TSC Berliner

9. UKS 22 Kraków

10. UMKS MOS Wola II Warszawa

11. HOT Volley Wiedeń

12. VC Drezno

13. UKS Piątka Wołomin

14. Nordmänner Zwettl

15. UKS 307 Mokotów

16. Norwid Częstochowa

- Dziękuję wszystkim tym, którzy pomogli w organizowaniu tak wielkiej imprezy. Bardzo wysoki poziom sportowy turnieju spowodował, że było to prawdziwe święto siatkówki młodzieżowej na Woli. Na parkiecie hali sportowej Reduta pokazało się kilka prawdziwych talentów. W sumie to sześć dni grania w dwa weekendy. Najważniejsze jest jednak to, że było przy tym mnóstwo radości i prawdziwej sportowej walki - powiedział Krzysztof Zimnicki, prezes UMKS MOS Wola Warszawa.

Fot. MOS Wola Warszawa

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda