mobile
REKLAMA

Tablica pamięci na domu Barbary Wachowicz. Warszawa pamięta o swojej Honorowej Obywatelce

Tablicę pamięci niezwykłej warszawianki, Honorowej Obywatelki miasta Barbary Wachowicz odsłonili dzisiaj przedstawiciele władz stolicy. Znajduje się ona na domu, w którym Barbara Wachowicz mieszkała pod koniec życia – przy ul. Zamenhofa 8

Informacja prasowa
Tablica pamięci na domu Barbary Wachowicz. Warszawa pamięta o swojej Honorowej Obywatelce

Warszawa oddała hołd Barbarze Wachowicz

Barbara Wachowicz (1937-2018) była pisarką, reportażystką, publicystką i scenarzystką. W swoich książkach opisywała polskich bohaterów – od Tadeusza Kościuszki przez wielkich pisarzy (najmocniej ceniła Stefana Żeromskiego) po bohaterów Powstania Warszawskiego. Otrzymała tytuł Mistrza Mowy Polskiej, a w 2006 r. Rada Miasta przyznała jej tytuł Honorowej Obywatelki Warszawy.

– „Czemu ze mnie, sosny złamanej, chcecie budować jeszcze okręt? Czy nie dosyć, że już raz mnie roztrzaskał wicher na lądzie?". Te słowa Stefana Żeromskiego z „Ludzi bezdomnych" idealnie opisują misję życiową Barbary Wachowicz – mówił podczas uroczystości Tomasz Bratek wiceprezydent Warszawy odczytując list prezydenta Rafała Trzaskowskiego.

Prezydent dziękował pisarce, że „stała się tym okrętem" i przeniosła żywą pamięć o romantycznych bohaterach do współczesności.

– Obiecujemy budować kolejne okręty, które pamięć o polskich bohaterach – a także o Tej, która ich z taką pasją opisywała – poniosą dalej w przyszłość – zadeklarował w liście prezydent Rafał Trzaskowski.

Wielką warszawiankę wspominała też przewodnicząca Rady m.st. Warszawy Miasta Ewa Malinowska-Grupińska. Opowiadała o licznych spotkaniach z Barbarą Wachowicz.

– One nigdy nie dotyczyły jej spraw. Pani Barbara zawsze przychodziła walczyć o coś dla innych – mówiła przewodnicząca. – Ważne, by temu miejscu towarzyszył kolor fioletowy, gdyż była ona z nim związana. W tradycji polskiej fiolet jest kolorem szlachetności, tak pięknie się to składa.

Na uroczystości pojawili się też sąsiedzi i przyjaciele pani Barbary. Wiele osób przyniosło fioletowe kwiaty.

– Jej mieszkanie, tutaj na górze, było niezwykłe – opowiadał Andrzej Golimont reprezentujący podczas uroczystości przyjaciół i rodzinę pani Barbary. – Fioletowa postać wśród książek i długie, niekończące się rozmowy. Do tego przychodzące do niej, jak sama mówiła „hektary harcerzy". To było magiczne miejsce.

fot.UMW

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda