Tego nikt się nie spodziewał. Legia gromi na Bemowie!
Tak dobrze grającej Legii na własnym parkiecie w tym sezonie jeszcze kibice nie widzieli. Tradycyjnie wypełniona po brzegi hala Ośrodka Sportu i Rekreacji Bemowo była świadkiem pogromu. Koszykarze Legii Warszawa pokonali AZS Koszalin 103:68.
Pierwsza połowa to piękna gra „Wojskowych” ze szczególnym wyróżnieniem Anthony Beane’a, Łukasza Wilczka i Michała Kołodzieja. Legia królowała zarówno pod własnym koszem, jak również notowała wiele zbiórek w ofensywie. Po dwudziestu minutach na tablicy widniał wynik 59:30.
Mając taką przewagę legioniści mogli grać spokojnie. Stołeczni koszykarze jednak nie odpuszczali. Szesnaście trójek, w tym cztery Jobi Walla musiało przyniosło efekt. W końcówce spotkania na parkiecie pojawił się Kamil Sulima, dla którego był to dwieście pięćdziesiąty występ w barwach Legii. 38-latek nie mógł wymarzyć sobie lepszego momentu na jubileusz. Na półtorej minuty przed końcem meczu otrzymał znakomite podanie i rzutem zza linii 6,75 m zdobył setny punkt dla „Wojskowych”. Chwilę później w bliźniaczej sytuacji zdobył kolejne trzy oczka i ustalił wynik na 103:68.
Legia Warszawa – AZS Koszalin 103:68 (35:20, 24:10, 22:16, 22:22)