"To moje auto, ale zgubiłem kluczyki" - mężczyzna nieco mijał się z prawdą
Mężczyzna przyłapany na próbie włamania do auta postanowił iść w zaparte. Policjantom próbował wmówić, że auto jest jego, a jedynie zapomniał do niego kluczyków. Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności

"To moje auto, ale zgubiłem kluczyki" - takie tłumaczenie przyjął młody mężczyzna, który wraz z kolegą został przyłapany na próbie włamania do auta. Jak przekazała policja, ze wstępnych informacji wynikało, że jeden z mężczyzn wybił szybę w BMW, drugi kradł mienie znajdujące się wewnątrz. Jeden z mężczyzn próbował utrzymywać, że wybicie szyby było konieczne, bo to jego auto, do którego zgubił kluczyki, a musiał wyjąć z pojazdu swoje rzeczy.
Prawda okazała się zupełnie inna. - Mężczyźni w wieku 28 i 45 lat trafili do policyjnej celi. Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu zgromadzili materiał dowodowy. Podejrzani usłyszeli zarzut dotyczący kradzieży włamaniem do pojazdu, jeden z nich w wieku 45 lat działał w warunkach recydywy, w marcu br. opuścił więzienne mury po dwóch latach pozbawienia wolności. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia - przekazała nadkom. Marta Sulowska.