mobile
REKLAMA

Twierdza Torwar obroniona. Projekt pokonał Cuprum

Projekt Warszawa pokonał Cuprum Lubin 3:1 w meczu drugiej kolejki PlusLigi. Statuetkę MVP otrzymał Bartosz Kwolek. Było to pierwsze spotkanie z udziałem kibiców w Torwarze po ponad półtorarocznej przerwie.

Marcin Kalicki
Twierdza Torwar obroniona. Projekt pokonał Cuprum

Pierwsza partia poszła zupełnie nie po myśli zawodników Projektu. Siatkarze Cuprum szybko przejęli inicjatywę doprowadzając do stanu 5:8 dla gości. Dobrze spisywał się szczególnie młody atakujący Remigiusz Kapica, który w całej partii zdobył łącznie 9 punktów, w tym dwa blokiem. Lubinianie kontynuowali swoją pewną drogę do wygrania premierowej partii, która zakończyła się wynikiem 18:25.

Drugi set to już znacznie lepsza gra gospodarzy. W barwach stołecznej drużyny wyróżniali się Bartosz Kwolek i Michał Superlak. Świetnie w bloku grał także Piotr Nowakowski, który nie pozwalał rywalom na przebicie piłki przez siatkę. Projekt utrzymywał bezpieczną przewagę trzech punktów do stanu 16:13, aby po chwili odskoczyć na 21:15. Set zakończył się wynikiem 25:17 dla gospodarzy.

Trzecia partia miała podobny przebieg do drugiego seta. Warszawianie szybko odskoczyli na wynik 8:3, a ponownie duży wkład w dorobek punktowy stołecznej drużyny miał Piotr Nowakowski, który po trzech setach zgromadził aż pięć punktów w bloku. Projekt kontynuował swoją dobrą grę nie pozwalając rywalowi na rozwinięcie skrzydeł. W końcówce kibice w hali Torwar wstrzymali oddech po tym jak groźnie wyglądającego urazu doznał Igor Grobelny, ale przyjmujący wrócił szybko na boisko w czwartej partii. Trzeci set z kolei zakończył się przy stanie 25:17.

Czwarty set to już bardziej wyrównana gra obu drużyn. Zawodnicy Cuprum nie poddawali się i chcieli doprowadzić do tie-breaka, co zaowocowało remisem w końcówce. Dobrze spisywał się przyjmujący lubinian Marcin Waliński, a także japoński rozgrywający Masahiro Sekita. Cuprum doprowadziło do remisu przy stanie 18:18. Projekt nie pozostał dłużny i odskoczył na dwa punkty po kiwce Angela Trinidada de Haro. Cuprum znów pokazało ambicje i wyszło na prowadzenie 23:24. Obie drużyny szły równo aż do stanu 29:29, ale to warszawianie pokazali więcej zimnej krwi i doprowadzili w końcówce do wygranej w tym spotkaniu.

Projekt Warszawa - Cuprum Lubin 3:1 (18:25, 25:17, 25:17, 31:29)

Źródło/Fot. Projekt Warszawa

KOMENTARZE

aktualności

REKLAMA
więcej z działu aktualności
REKLAMA

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda