Ubywa kopciuchów – tylko w jakim tempie?
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski chwali się, że w Warszawie ubywa starych pieców - Mniej niż 3 tysiące – tyle kopciuchów pozostało do wymiany w Warszawie na koniec ubiegłego roku – podkreśla włodarz stolicy. Tylko czy to na pewno powód do dumy, skoro na Mazowszu już od roku nie można używać kopciuchów?
Od roku w cały województwie mazowieckim zgodnie z obowiązującymi przepisami nie można używać tzw. kopciuchów, czyli kotłów bezklasowych, zaś od 1 października ub.r. w Warszawie nie wolno palić węglem. Przepisy przepisami, jednak w stolicy wciąż można spotkać zarówno w zasobie prywatnym jak i miejskim piece, które nie spełniają narzuconych norm. Mimo to władze stolicy lekko odtrąbiły sukces w sprawie wymiany pieców.
- Mniej niż 3 tysiące – tyle kopciuchów pozostało do wymiany w Warszawie na koniec ubiegłego roku. Dzięki działaniom miasta starych pieców ubyło zarówno w zasobie prywatnym, jak i komunalnym. W tym ostatnim liczba kopciuchów zmalała o ponad 90 proc. w porównaniu z 2018 r. Równocześnie z likwidacją przestarzałych pieców w stolicy widać też poprawę jakości powietrza – informuje stołeczny ratusz.
Jak wylicza warszawski magistrat w ubiegłym roku ubyło niemal 150 starych pieców w lokalach komunalnych. Łącznie w latach 2018-2023 ich liczba zmniejszyła się z ponad 2 tys. do mniej niż 180 sztuk. To spadek o ponad 90 procent.
- Zdecydowanie największą różnicę na przestrzeni ostatnich lat widać w Wawrze, gdzie z niemal 700 kopciuchów komunalnych pozostało zaledwie 16. Dobrym wynikiem mogą pochwalić się też: Praga-Południe (niemal 400 zlikwidowanych kopciuchów), Praga-Północ (ponad 300 kopciuchów mniej) i Włochy (niemal 200 usuniętych kopciuchów). Jednocześnie Włochy, Wesoła i Wilanów dołączyły w ostatnich latach do grona dzielnic, które w zasobie miejskim nie mają żadnego przestarzałego pieca – czytamy w komunikacie ratusza.
Tylko czy rzeczywiście samorząd warszawski w zakresie wymiany kopciuchów ma powody do dumy?
O ocenę tempa wymiany kopciuchów zwróciliśmy do radnego dzielnicy Praga Południe, Marka Borkowskiego
-Rzeczywiście udało się częściowo władzom stolicy zmniejszyć ten problem, ale do całkowitego jego rozwiązania wciąż jeszcze daleko. Warszawa mogłaby w tej kwestii wiele się nauczyć od Krakowa, w którym już dawno nie dość, że zlikwidowano wszystkie tego typu piece, to również skutecznie egzekwuje się zakaz palenia paliwami stałymi, który obowiązuje tam od 5 lat, a w Warszawie dopiero do października ubiegłego roku – ocenia radny i dodaje - To prawdziwy skandal, że wciąż mieszkańcy zmuszeni są korzystać z takich pieców, szczególnie w budynkach komunalnych, które są własnością miasta.
Warto pamiętać, że istnieje możliwość uzyskania dofinansowania na wymianę nieekologicznego źródła ogrzewania. Może ono sięgnąć nawet 70 proc. Wnioski można składać cały rok. Szczegółowe informacje znajdują się na stronie www.um.warszawa.pl/kopciuchy