mobile
REKLAMA

Udany weekend Warszawskiej Akademii Piłki Nożnej

Świetny weekend mają za sobą piłkarze Warszawskiej Akademii Piłki Nożnej. Z sześciu ligowych spotkań wygrali pięć. Najmłodsi adepci futbolu wzięli udział natomiast w turnieju „Młodego Bohatera” organizowanym przez UKS Żagle.

Marcin Kalicki
Udany weekend Warszawskiej Akademii Piłki Nożnej

Sobotnie mecze WAPN stały pod znakiem wyjazdów. Jako pierwsi ligowe spotkanie rozegrali zawodnicy z rocznika 2007. Przy Arena Armando na Ursynowie w ramach rozgrywek V ligi okręgowej E1 Orlik ekipa KS Armando uległa Warszawskiej Akademii Piłki Nożnej 1:8. Derby stolicy wygrali także zawodnicy Akademii U-13 występujący w II lidze okręgowej D1 Młodzik. Na boisku przy Strefie Sportu Rembertów pokonali gospodarzy – UKS Białe Wilki Warszawa 4:1. Nieco gorzej poszło podopiecznym trenera Andrzeja Jasińskiego. W rozgrywanym na Ursynowie spotkaniu V ligi okręgowej E2 Orlik ekipa U-10 WAPN uległa Football Talents 0:7.

Wszystkie niedzielne mecze piłkarze Akademii rozegrali na boisku przy Zespole Szkół im. Michała Konarskiego przy ul. Okopowej. Młodzi futboliści zaprezentowali się jeszcze lepiej niż ich koledzy dzień wcześniej. Bardzo ciekawe, emocjonujące i wyrównane spotkanie rozegrali trampkarze z rocznika 2004 w rozgrywkach I ligi okręgowej C2, którzy pokonali KS Ursus Warszawa 7:5. – Mecz był bardzo trudny, ponieważ graliśmy z wymagającym rywalem jakim jest KS Ursus. Ciekawostką jest to, że kiedyś trenowałem w tym klubie i w niedzielę grałem przeciwko swoim byłym kolegom z zespołu. Mam na koncie trzy bramki, ale zawdzięczam je również swoim kolegom z drużyny. Po dwóch przegranych z rzędu i zmianie taktyki przez trenera odnieśliśmy upragnione zwycięstwo. Nie obyło się bez lekkich kontuzji, ale było warto – powiedział Robert Wagner, zdobywca hattricka dla WAPN.

Równie ciekawie było w meczu juniorów w I lidze wojewódzkiej. Akademicy pomimo tego, iż przegrywali na początku spotkania to podnieśli się i zdołali przechylić szalę na swoją korzyść pokonując aż 8:3 AP Sochaczew. –  Był to ciężki mecz szczególnie w pierwszej połowie, kiedy musieliśmy gonić wynik. Przy wyniku 3:1 ruszyliśmy bardziej do ataku, bo już wiedzieliśmy, że nie mamy nic do stracenia. Opłaciło się nam to, bo udało nam się wyjść na prowadzenie do przerwy. Druga połowa była tylko formalnością, szczególnie po strzeleniu piątej bramki. Przeciwnicy starali się atakować, ale z każdą minutą, żeby odrobić straty musieli odsłonić się coraz bardziej, co przyniosło im stratę kolejnych bramek – oznajmił Łukasz Szostek, zdobywca trzech bramek w meczu z AP Sochaczew. – Jest to mój pierwszy hattrick w tym klubie, ale nie pierwszy w karierze. Nie jestem typowym napastnikiem i nie strzelam dużo bramek, dlatego bardzo cieszą mnie te gole szczególnie, że były strzelone w tak ważnych momentach meczu. Jeszcze bardziej cieszy zwycięstwo, bo jak to mówi nasz trener, sam meczu nie wygrasz – dodał pomocnik Warszawskiej Akademii Piłki Nożnej.

W ostatnim niedzielnym meczu młodzicy z rocznika 2006 w ramach rozgrywek V ligi okręgowej D2 rozgromili UKS ASzWoj Rembertów 15:1.

W weekend w turnieju „Młodego Bohatera” wzięli udział najmłodsi zawodnicy WAPN. Organizowane przez UKS Żagle patriotyczne wydarzenie było niesamowitą lekcją nie tylko sportową, ale i historyczną. Zawody nie uwzględniały wyników meczów. Liczyła się dobra zabawa i nauka. Jak zawsze nie zawiedli młodzi piłkarze Akademii, którzy wywalczyli wyróżnienia indywidualne: Aron Rej został najlepszym bramkarzem turnieju, a najlepszym zawodnikiem całych zawodów został Wojciech Kamiński.

Fot. WAPN

KOMENTARZE

aktualności

REKLAMA
więcej z działu aktualności
REKLAMA

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda