„Uważam, że jesteśmy gotowe na to starcie tak jak nigdy dotąd”
Już w najbliższą sobotę rugbistki Legii rozegrają pierwszy turniej Mistrzostw Polski w sezonie 2024/2025. W Mińsku Mazowieckim swoje umiejętności zaprezentują najlepsze drużyny w kraju.
Tegoroczne rozgrywki miały rozpocząć się 14 września w Częstochowie. Niestety ze względu na złe warunki atmosferyczne turniej został odwołany. Oznacza to, że AKPOL 7S – II Turniej Mistrzostw Polski Kobiet w Rugby 7 będzie jednocześnie zawodami inaugurującymi rundę jesienną. Wydarzenie organizuje stołeczna Legia wraz z satelickim klubem – MKS Mazovią Mińsk Mazowiecki.
W Ekstralidze wystąpi sześć zespołów: Biało-Zielone Ladies Gdańsk, Legia Warszawa, MKS Mazovia Mińsk Mazowiecki, RC Arka Gdynia, KS Budowlani Łódź i Diablice Ruda Śląska. O jak najlepszą pozycję w I lidze i awans do wyższej klasy rozgrywkowej powalczą: KS AZS AWF Warszawa, Venol Atomówki Łódź, Rugby Biesal, RC Częstochowa, MKS Mazovia II Mińsk Mazowiecki i Black Roses Posnania Poznań.
Turniej rozgrywany będzie na boisku sportowym przy ul. Budowlanej 2a w Mińsku Mazowieckim. Początek o godz. 9:00. Mecze o miejsca zaplanowano od godz. 15:00, a wielki finał na godz. 16:30. Wstęp na wszystkie mecze jest bezpłatny. Zapraszamy wszystkich mieszkańców i kibiców rugby do dopingowania z trybun mińskiego obiektu.
O przygotowaniach do sezonu i turnieju w Mińsku Mazowieckim opowiada Karolina Glinka, rugbistka Legii.
Marcin Kalicki: Jakie to będą zawody? Dlaczego są dla Was szczególne?
Karolina Glinka: Dla nas na pewno będą wyjątkowe z racji tego, że jesteśmy gospodarzem tego turnieju.
Co zrobić żeby je wygrać?
Hmm… Wydaje mi się, że musimy trzymać się planu i założeń, które wyznaczył nam trener Filip oraz uwierzyć, że to zwycięstwo jest możliwe. Na obozie pracowaliśmy nad nowymi elementami, które chcemy wdrożyć do gry w tym sezonie. Od kilku tygodni naprawdę widać, że to zaczyna działać. Nasze treningi coraz bardziej zyskują na jakości. Uważam, że jesteśmy gotowe na to starcie tak jak nigdy dotąd.
Czy odwołanie turnieju dwa tygodnie temu nie zaburzyło Wam rytmu/cyklu przygotowań?
Szczerze to myślę, że byłyśmy już gotowe do gry. Zarówno w pierwszym terminie, jak i kolejnym - gdy był rozważny termin zastępczy dla tego turnieju. Odwołany turniej na pewno przysporzy kłopotów, ponieważ kalendarz polskich rozgrywek jest bardzo ciasny. A i tak trzeba będzie turniej rozegrać. Pytanie tylko kiedy. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, odwołany turniej to tak naprawdę dwa dodatkowe tygodnie przygotowań. Także wykorzystamy ten czas na dopracowanie tego co wychodzi nam najgorzej w tej chwili.
Dziękuję i życzę powodzenia w jutrzejszych zawodach.
/Marcin Kalicki/
Fot. Legia Rugby Sekcja Kobiet