Varius Manx i Kasia Stankiewicz zagrali w Stodole
Zespół niedawno świętujący swoje 25lecie zagrał koncert w sobotę w Warszawie. Wydarzenie promowało najnowszą płytę zatytuowaną „Ent”.
Kasia Stankiewicz od jakiegoś czasu czynnie zaangażowała się w ponowną współpracę z zespołem Varius Manx. Do tego stopnia, że właśnie wydali wspólnie płytę, grają bardzo dużo koncertów, a wierni fani są zachwyceni. Śpiewała ona już w zespole w latach 90tych kiedy cieszył się największą popularnością, a kiedy odeszła wielu ludzi było zawiedzonych. Jej powrót po latach to duże wydarzenie i radość.
Bramy klubu zostały otwarte o godzinie 19:00. Kolejki już czekały pod budynkiem, pomimo fatalnej pogody.
Kilka minut po godzinie 20:00 Varius Manx wszedł na scenę, po chwili i Kasia Stankiewicz. Piski były ogromne. Co było bardzo ciekawe to to, że cały koncert odbył się w towarzystwie trzech ekranów ukazujący baśniowy świat, który idealnie wpasował się w muzykę zespołu. Było to niezwykle delikatne, nastrojowe. Szczególnie gdy usłyszeć można było dawne hity zespołu takie jak „Piosenka księżycowa” czy „Ruchome piaski”. Takie animacje połączone z muzyką było magiczne.
Całemu wydarzeniu towarzyszył żeński kwartet smyczkowy „Classic Sisters”, co idealnie uzupełniało całość.
Podczas koncertu można było też usłyszeć najnowsze single promujące płytę „Ent”, czyli „Mgła nad Warszawą” i „Kot bez ogona”. Kasia widać, że była bardzo szczęsliwa, że śpiewa, dziękowała fanom i osobom, które ten wieczór spędzili z zespołem.
Głosy publiczności po koncercie też były jednoznaczne.
„Bardzo fajny koncert. Cieszę się z powrotu Kasi do Varius Manx. Wychowałam się na muzyce zespołu kiedy ona była wcześniej wokalistką dlatego cieszę się podwójnie.”- powiedziała jedna z osób uczestniczących w koncercie. Inna osoba twierdziła, że jej powrót to dla zespołu ogromny sukces.
Koncert skończył się około 22:00, ale nie obyło się oczywiście bez bisów.