W Stodole zagrał zespół Voo Voo
W doskonałej formie prezentujący się zespół Wojciecha Waglewskiego wystąpił w niedzielny wieczór w klubie przy ulicy Batorego.
Voo Voo od lat 80tych tworzy niezwykłą mieszankę rockowo jazzową, zajmując bardzo wysoki poziom wśród polskich zespołów.
Występ w Stodole spowodowany był wydaniem na początku tego roku płyty zatytułowanej „Za niebawem”. Produkcją albumu zajmował się syn Wojciecha- Piotr Waglewski.
Koncert rozpoczął się chwilę po godzinie 19:00 i już od początku zespół zachwycał wybrzmiewającymi niezwykłymi solówkami. Sala była zapełniona po same brzegi, a pojawili się na wydarzeniu ludzie w bardzo zróżnicowanym przedziale wiekowym.
Po pierwszym utworze Wojciech Waglewski postanowił przedstawić zespół i zrobił to w bardzo zabawny sposób. Przedstawiając kolegę Mateusza Pospieszalskiego jako najbogatszego muzyka z butami ze złota czy siebie jako najstarszego. Nie brakowało ripost i ciekawych anegdot.
Na scenie pojawili się też goście- Paulina Przybysz, która pojawiła się na koncercie o kulach, tłumacząc, że nie wiedziała, że na mieście odbywa się maraton, a wtedy tamtędy przechodziła. Zaśpiewała z zespołem „Takie tam 1” i „Z ostatniej chwili”.
Oprócz niej pojawiła się też Anna Przybysz, która niesamowicie odgrywa rolę Hanki Odronówny czy Edith Piaf w spektaklach, a także Monika Borzym, charyzmatyczna piosenkarka jazzowa, prywatnie związaną z perkusistą Voo Voo- Michałem Bryndalem . Wszystkie panie doskonale odnalazły się w połączeniu z muzyką zespołu.
Wojciech Waglewski powiedział „Anna i Paulina Przybysz towarzyszą nam, ponieważ kochają naszą muzykę. Monika jest tutaj, bo kocha naszego muzyka, a dokładnie perkusistę”.
Całości towarzyszył zespół bębnów brazylijskich Ritmo Bloco. Ustawieni za muzykami z grupy zamykali wersje muzyczną koncertu, dodając wyjątkowego klimatu.
Podczas koncertu można było usłyszeć takie utwory jak „Się poruszam”, „Po godzinach” czy „Gdybym”. Ale największą radością wśród publiczności cieszyła się piosenka „Nim stanie się tak”. Wszyscy wspólnie śpiewali, po całej Stodole niósł się śpiew, radość i widać było w ludziach odprężenie i spokój, a braw nie było końca.
Jedno z wielu co na pewno wyróżnia Voo Voo na tle innych zespołów to jego oryginalność. Na pewno ten koncert zapadnie w pamięci na długo.