W listopadzie poznamy zwycięzców konkursu na najlepszy budynek świata, zorganizowanego w ramach prestiżowego Światowego Festiwalu Architektury. Jednym z projektów jest stacja benzynowa przyszłości, autorstwa Macieja Jakuba Zawadzkiego z pracowni KAMJZ - informuje serwis warszawa.naszemiasto. Inwestycja powstanie w ciagu kilku lat w Warszawie.

Fot.materiały prasowe

Stacja jest trzypiętrowa. Choć poziomy różnią się nieco przeznaczeniem, na każdym z nich będzie można tankować auto. Pierwszy to po prostu stacja paliwowa, choć część dystrybutorów będzie podwieszona pod sufitem. Ma to ułatwić wymianę dystrybutorów na takie, przy których można ładować samochody elektryczne.

- Konstrukcja naszego obiektu pozwoli na szybką wymianę części infrastruktury paliwowej na elektryczną, czyli tą, która pozwala ładować samochody - podkreśla Maciej Jakub Zawadzki z pracowni KAMJZ. Drugie piętro to przestrzeń wypoczynkowa: tam będzie można zjeść, odbyć spotkanie. Trzecie piętro to minipark, w którym można odetchnąć na świeżym powietrzu. Całkowita powierzchnia to ok. 800 metrów kwadratowych.

Stacja jest przemyślana pod względem jak najmniejszego zapotrzebowania na energię. Będzie dostosowana do użytkowania również przez samochody elektryczne. Pochyły wjazd na kolejne piętra wyłożony będzie specjalną matą, która ma pobierać energię produkowaną przez najeżdżające koła. Podłogi lokali użytkowych mają zbierać drgania i zamieniać je na energię elektryczną. Dach ma zbierać deszczówkę, którą wykorzysta się przy myciu samochodów na myjniach bezdotykowych.

Stacja ma powstać w ciągu kilku lat w jednej z południowych dzielnic Warszawy. Jej operatorem ma być Shell.

Źródło: (warszawa.naszemiasto.pl)