Zatrzymani przewoźnicy bez dokumentów. Koniec trasy na lotnisku dla trzech kierowców
5 grudnia funkcjonariusze Straży Granicznej w Warszawie zatrzymali trzech kierowców świadczących usługi przewozu osób, którzy najwyraźniej myśleli, że aplikacja mobilna pozwala im podróże bez ważnych dokumentów. Ostatni ich przejazd odbędzie się w kierunku lotniska, skąd będą musieli wrócić do domów
Azerbejdżan, Uzbekistan i Gruzja - Trio bez granic
Trzej cudzoziemcy, a zarazem kierowcy świadczący usługi przewozu osób z popularnych aplikacji mobilnych, obywatele Azerbejdżanu, Uzbekistanu oraz Gruzji, zostali przyłapani na gorącym uczynku nieposiadania odpowiednich dokumentów. Azerbejdżanin i Uzbek, którzy wjechali legalnie do Polski, najwyraźniej zapomnieli, że paszporty nie działają jak abonament Spotify – nie można ich używać w nieskończoność. Tymczasem Gruzinowi, który przyleciał do Polski na podstawie paszportu biometrycznego, musiało się wydawać, że lipiec nigdy się nie kończy.
Mandaty za magiczne znikanie wiz
Za swoje iluzjonistyczne sztuczki z dokumentami, każdy z mężczyzn otrzymał mandat karny w wysokości 500 złotych. Dodatkowo otrzymali oni decyzje zobowiązujące ich do powrotu do domu oraz zakaz wjazdu do Polski i innych państw strefy Schengen na okres od 6 miesięcy do roku. Wygląda na to, że ich następna aplikacja mobilna, którą będą musieli zainstalować, to ta od rezerwacji biletów powrotnych.
Straż Graniczna udowodniła, że ich jurysdykcja rozciąga się daleko poza granice kraju, aż do… aplikacji mobilnych. Kto wie, być może wkrótce zaczną kontrolować również inne aplikacje. Użytkownicy Candy Crush i Tindera, bądźcie czujni!
fot.Pixabay