Znika złoto – nastaje szarość
Kiedy oczekiwaliśmy, że kolejnego poranka na Pradze Północ będziemy witani przez enigmatycznego myśliciela, tak jak to miało miejsce każdego innego dnia, tym razem już go tam nie zastaliśmy
Jesień już nie taka złota
Obecny każdego dnia, jak gdyby czegoś wyczekujący – zagadkowy myśliciel każdego dnia przesiadywał na złotej wyspie. W pewnym momencie stał się elementem codzienności, powszedniego krajobrazu, do którego dało się przywyknąć, ale jednak dalej potrafiącym wywołać uśmiech na twarzy, gdy tylko pojawiał się na horyzoncie.
Jednak tego poniedziałku, 23 października, myśliciela już nie było. Czy zraziły go nagłówki prasowe o jego osobie? Może przyczyną są nadchodzące chłody i zbliżająca się jesień? Tego nie wiadomo.
Czy wybieg wróci do stanu poprzedniego?
Nie ujawnił, dlaczego nagle zniknął, i wraz z nim jego charakterystyczna przyczepa. W zamian można było dzisiaj popołudniem zobaczyć robotników usuwających pozostałości złotego okazu, przywracając tym samym szarość tej przestrzeni. Wygląda na to, że złoto jest już passe, a betonowa szaruga wraca do łask.
fot.Jakub Bielawski