Pochówek w polskiej ziemi dowódcy obrony Westerplatte to jedno, a patriotyczna manifestacja, którą komuniści chcieli przysłonić pamięć o pomordowanych robotnikach w Grudniu ’70, to drugie. Władza, obawiając się, że uroczystość przerodzi się w antysystemowy protest, w samo jej zabezpieczenie zaangażowała ok. 80 tajnych współpracowników, a na długo wcześniej wiele środowisk objęto inwigilacją.