Zarzut rozboju usłyszał 28-letni mieszkaniec powiatu człuchowskiego zatrzymany przez kryminalnych z Oruni. Mężczyzna podejrzany jest o napad rabunkowy na salon gier. 28- latek pobił pracującego tam mężczyznę i zabrał z kasy pieniądze. Praca policjantów i publikacja wizerunku poszukiwanego mężczyzny w mediach doprowadziła do ustalenia jego tożsamości i zatrzymania. Mężczyzna przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy. Został aresztowany na najbliższe trzy miesiące. Za rozbój grozi mu teraz 18 lat pozbawienia wolności.

Śródmiejscy wywiadowcy zatrzymali osobę podejrzaną o naruszenie nietykalności i przetrzymywanie cudzych dokumentów. Z relacji pokrzywdzonego wynika, że 52-latek podszedł do niego, kiedy ten sprzedawał kwiaty przy stacji metra centrum. Napastnik uderzył go pięścią w twarz, po czym uciekł. Policjanci bardzo szybko „namierzyli” mężczyznę. Miał przy sobie dowody osobiste należące do innych osób.

Właścicielka skradzionego nissana dowiedziała się od policjantów, że w nocy straciła samochód. Policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP zs. w Radomiu oraz Komendy Powiatowej Policji w Wołominie zlikwidowali dziuplę, w której pojazd był rozkładany na części. Na gorącym uczynku zatrzymali czterech mężczyzn.

Kryminalni zatrzymali 25-letniego mieszkańca Tczewa, którego podejrzewali o kradzież rozbójniczą. Według ustaleń mundurowych sprawca najpierw wyrwał pokrzywdzonemu z ręki telefon komórkowy, a gdy ten chciał go odzyskać, napastnik go pobił. Policjanci podczas przeszukania mieszkania 25-latka znaleźli telefon komórkowy należący do pokrzywdzonego oraz dodatkowo znaleźli narkotyki. Wczoraj zatrzymany mieszkaniec Tczewa został przesłuchany przez śledczych i usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży rozbójniczej oraz posiadania narkotyków. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny, zakaz zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonym. Za te przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego na gorącym uczynku przestępstwa zatrzymali dwie osoby podejrzane o włamanie do restauracji i usiłowanie kradzieży. Sprawcy dostali się do lokalu wybijając nogą szybę w oknie. Mężczyźni splądrowali salę, przygotowali do wyniesienia „fanty”, wypili po butelce napoju a kiedy pojawili się policjanci w popłochu schowali się między meblami udając, że śpią. Wszystko zarejestrowały kamery.

Ursynowscy kryminalni zatrzymali 49-latka, który próbował oszukać wymiar sprawiedliwości, naciągnąć firmę ubezpieczeniową na odszkodowanie i pozbyć się zmartwień związanych z ciągle psującym się nissanem. Wpadł więc na pomysł, że zgłosi kradzież samochodu, który, jak ustalili kryminalni, wcześniej dał do pozbycia się znajomemu mechanikowi. Mimo że zgłoszenie było całkiem realne, policjanci nie chcieli do końca w nie uwierzyć.

Policjanci zatrzymali 39-latka podejrzanego o dokonanie rozboju. Mężczyzna wtargnął do mieszkania znajomego, wbił mu w nogę nożyczki i ukradł pieniądze oraz telefon. Sprawca został zatrzymany, usłyszał zarzut dokonania rozboju w tzw. recydywie. Trafił do aresztu, teraz grozi mu kara 12 lat więzienia, która może zostać zwiększona o połowę.

Za kradzież rozbójniczą odpowie dwóch mężczyzn zatrzymanych przez grodziskich policjantów tuż po przestępstwie w sklepie. Podczas ucieczki z łupami 20-latek i 21-latek nie zatrzymali samochodu, przed którym stał pracownik ochrony. Funkcjonariusze szybko odnaleźli podejrzanych i odzyskali zabrane przez nich rzeczy. Dochodzeniowcy ustalili także, że młodszy z nich może być sprawcą kradzieży w dwóch innych placówkach handlowych. Obaj zatrzymani przyznali się do winy.