Dzień Otwarty UW - więcej niż nauka
Przyszli maturzyści mieli okazję w sobotę zapoznać się z bogatą ofertą uniwersytetu i poczuć klimat uczelni, będącej nie tylko instytucją naukową, ale też miejscem zawiązywania przyjaźni i rozwijania zainteresowań.
Nie ma lepszego miejsca na rozpoczęcie przygody z Uniwersytetem Warszawskim niż Kampus Główny i budynek dawnej Biblioteki Uniwersyteckiej. Klasyczna architektura, bujna zieleń i przede wszystkim wszechobecny duch historii jest doskonałym wstępem do zainteresowania się studiowaniem przy Krakowskim Przedmieściu. Podczas Dnia Otwartego na kandydatów na studia czekało mnóstwo informacji, mających stanowić dla uczniów pomoc w wybraniu właściwej dla nich drogi.
Mnóstwo wiadomości, co do funkcjonowania poszczególnych instytutów, można znaleźć było na stoiskach przygotowanych przez dane wydziały. W siedzibach jednostek odbywały się spotkania ze studentami i kadrą uniwersytecką, a katedry językowe organizowały pokazowego lektoraty m.in. języka chorwackiego, czy hebrajskiego. Co najważniejsze, licealistom oferowano nie tylko suche fakty dotyczące rekrutacji, lecz także wiadomości z pierwszej ręki. O wszystkie kwestie praktyczne, czyli o to jak po prostu wygląda życie studenta danego kierunku, mogli zapytać obecnych żaków, chętnie służących radą.
Oczywiście studiowanie to nie tylko nauka, ale też sporo zabawy. Każdy mógł zrobić sobie zdjęcie w fotobudce, czy wziąć udział w konkursach, w których do zdobycia były gadżety związane z uczelnią. Dodatkowo już teraz koła naukowe starały się zainteresować chętnych do wstępowania w ich szeregi, nawet te najbardziej nietypowe. Przykładowo uczniów do dodatkowej aktywności zachęcało Międzywydziałowe Koło Językoznawstwa Synchronicznego, czy organizacje kulturalne takie jak Teatr Hybrydy i Zespół Pieśni i Tańca UW Warszawianka.
Adam Kutryba