mobile
REKLAMA

Lekcje na Wiśle pomimo wakacji

Czy można uczyć się we wakacje? I przy okazji miło spędzić czas? Można. Zatroszczyli się o to Robert Jankowski, Rafał Łapiński i Adrian Sobieszczański. Wspólnie poprowadzili zajęcia dla uczniów szkoły podstawowej.

Lekcje na Wiśle pomimo wakacji

Pierwsza lekcja zaczęła się 20 sierpnia o godzinie 11 w Porcie Czerniakowskim. Uczniowie Polsko- Angielskiej Szkoły Podstawowej Edison z warszawskiego Wilanowa razem z opiekunkami wzięli udział w niecodziennej lekcji historii. Na pokładzie łodzi – wiślanego bata o nazwie Zygmunt, za której sterem usiadł Rafał Łapiński z Fundacji Dom Wisły uczennice i uczniowie szkoły mogli poznać historię Wisły i Warszawy. O wydarzeniach sprzed lat opowiadał zaciekawionym słuchaczom Adrian Sobieszczański, przewodnik miejski z projektu Warszawy Historia Ukryta. Uczniowie mogli dowiedzieć się co przed II Wojną Światową działo się w Porcie Czerniakowskim, a działo się nie mało. Poza przystanią dla wiślanych łodzi Port był między innymi stocznią, w której budowano łodzie i rzeczne statki.
Przedwojenna Wisła tętniła życiem, po rzece pływały łodzie i parostatki a na miejskich plażach odpoczywali Warszawiacy pilnowani przez ratowników obojga płci. Obyczajowość ludzi z dwudziestolecia międzywojennego nakazywała by mężczyźni ratowani byli przez mężczyzn i analogicznie – kobiety, przez kobiety. Okazuje się, że w Warszawie jest 9 mostów. Z tego jeden sprzed I Wojny Światowej – Most Poniatowskiego. Pozostałe zostały wybudowane po roku 1945. Most Śląsko-Dąbrowski został wybudowany na miejscu Mostu Kierbedzia. Mijając pomnik warszawskiej syrenki nie można było nie opowiedzieć legendy o Syrence, która wyszła z Wisły i stała się symbolem Warszawy, broniąc stolicy tarczą i mieczem, od wszelkich niebezpieczeństw.
Uczniowie Edisona z zaciekawieniem nie tylko słuchali opowiadań Adriana Sobieszczańskiego ale zadawali pytania na temat samej rzeki. Odpowiadał na nie Rafał Łapiński. Tak więc na przykład wystający z wody metalowy, czerwony element przestał być tajemniczy, gdy okazało się, że jest to bojka nawigacyjna, wyznaczająca szlak łodzi.
Drugą część lekcji zorganizował Robert Jankowski z Fundacji Rok Rzeki Wisły. W zaimprowizowanej szkutni w Porcie Czerniakowski uczniowie wilanowskiej podstawówki również nie mogli się nudzić. Poznali metody budowania łodzi, narzędzia, których używali dawni szkutnicy. Sami mogli wywiercić otwór w drewnie lub wbić gwóźdź. Uzupełnieniem były zajęcia plastyczne. Dzieci wykonały lampki flisackie. Najładniejsze lampki popłyną nad Loarę we Francji, gdzie we wrześniu odbędzie się promocja rzeki Wisły.
- Chcę pokazać, że nad Wisłą spędza się czas nie tylko pływając po rzece albo grillując na jej brzegu, ale może być to miejsce poszukiwań własnych inspiracji artystycznych, aktywności lub hobby – powiedział Robert Jankowski z Fundacji Rok Rzeki Wisły.
Zdobytą wiedzę uczniowie utrwalili wyklejając naklejkami specjalnie na ten cel przygotowaną mapę Wisły przygotowaną przez graficzkę Monikę Sobieszewską.
Lekcje na Wiśle będą prowadzone także we wrześniu dla uczniów szkół podstawowych. Udział w nich jest bezpłatny dzięki finansowaniu przez Urząd Miasta Stołecznego Warszawy.


Andrzej Sitko

przed lekcją na Wiśle

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda