Piknik motocyklowy na Ursynowie
Dmuchańce, ścianka wspinaczkowa i mini miasteczko ruchu drogowego dla najmłodszych a także pokazy stuntu motocyklowego i jazdy Freestyle oraz parada motocykli dla dorosłych – to atrakcje IV Rodzinnego Bezalkoholowego Pikniku Motocyklowego na Ursynowie.
W sobotę 5 września, na placu przed Urzędem Dzielnicy Usynów zebrali się miłośnicy motocykli. Przez osiem godzin, od 10 do 18 stej na uczestników pikniku czekała masa atrakcji. Wszystko z okazji Rodzinnego Bezalkoholowego Pikniku Motocyklowego zorganizowanego pod hasłem „Jeden Ślad, Jedna Droga, Jedno Życie”.
Niezmiennym zainteresowaniem najmłodszych uczestników festynu cieszyły się policyjne motocykle Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji. Można było spróbować swoich sił na rowerze w mini miasteczku przygotowanym przez Straż Miejską. Okazuje się, że pokonanie toru przeszkód przygotowanego przez strażników nie dla wszystkich dzieci i nastolatków nie stanowiło problemu. To nie to samo, co jazda po ścieżce rowerowej w towarzystwie rodziców.
Straż pożarna przygotowała konkurencję polegającą na trafieniu strumieniem wody z węża strażackiego do celu symbolizującego ogień.
Dmuchane zamki i ścianka wspinaczkowa były oblegane. Przed obiektami ustawiały się kolejki.
Można było też poczuć się amerykańskim kowbojem i spróbować ujeździć mechanicznego byka.
Parada motocyklistów biorących udział w pikniku przyciągnęła prawie wszystkich uczestników sobotniej imprezy. Motocykliści przejechali ulicami Ursynowa: Aleją KEN, Wąwozową, Rosoła, Ciszewskiego i wrócili na plac przy Ratuszu. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się także stunt motocyklowy i jazda Freestyle. Aż prosi się, by powtórzyć za klasykami „nie róbcie tego w domu”. Wykonawcy popisowych jazd byli mistrzami w tym, co robili.
Na pikniku można było także zbadać swój czas reakcji lub przy pomocy alkogoogli poczuć się jak po spożyciu alkoholu. Symulator zderzeń czołowych zachęcał kierowców do rozsądku podczas jazdy samochodem.
Honorowi dawcy krwi, sobotni, piknikowy dzień mogli spędzić nie tylko przyjemnie, ale też pożytecznie. Czekał na nich ambulans do pobierania krwi.. Wśród osób, które oddały krew została rozlosowana nagroda – rower.
Myślę, że każdy, kto 5 września postanowił spędzić czas na ursynowskim IV Rodzinnym Pikniku Motocyklowym nie mógł się nudzić.
Andrzej Sitko