„Przede wszystkim chcieliśmy zagrać dobre spotkanie po przegranym meczu w Grodzisku”
Szybka wygrana i pewne trzy punkty dopisane do tabeli rozgrywek II ligi. Tak zakończył się przedostatni mecz MOS Wola Tramwaje Warszawskie przeciwko SPS Volley Ostrołęka.
Mecz rozgrywany w hali sportowej przy ul. Rogalińskiej 2 w Warszawie bardzo ważnym spotkaniem dla gospodarzy, którzy gonią czołową czwórkę ligi. Siatkarze z Ostrołęki w pierwszym i trzecim secie sprawili trochę kłopotów stołecznej drużynie, druga partia natomiast skończyła się pewną wygraną podopiecznych trenera Szymona Szlendaka. Cały mecz trwał godzinę i piętnaście minut.
– Mecz na pewno nie należał do najłatwiejszych. Sporo drużyn w tym sezonie pokazało, że potrafi bić się jak równy z równym z drużynami z górnej części tabeli i taką drużyną była także Ostrołęka. Przede wszystkim chcieliśmy zagrać dobre spotkanie po przegranym meczu w Grodzisku. Każdy chciał się także dobrze zaprezentować przed wspaniałą publicznością, którą zawsze mamy przyjemność gościć u siebie na Rogalińskiej. Na pewno musimy poprawić jeszcze sporo elementów w swojej grze, aby móc walczyć o play-offy, lecz spotkanie z Ostrołęką było przepełnione emocjami, dobrymi, ciekawymi wymianami, w których pokazaliśmy, że potrafimy dobrze grać w siatkówkę. Cieszy także wynik, który rozstrzygnął się na naszą korzyść. W tym roku mamy jeszcze do rozegrania mecz ligowy ze Spałą i to będzie nasz ostatni sprawdzian w tym roku, więc także z tego miejsca chciałbym zaprosić wszystkich na to spotkanie – zachęca Piotr Skałbania, który w meczu z Ostrołęką zdobył czternaście punktów – tylko punkt mniej od najskuteczniejszego Grzegorza Pacholczaka. – Trzymaliśmy się założeń trenera, poprawiliśmy parę aspektów, które nie zagrały w środę. Zdecydowanie blok był naszym kluczem do zwycięstwa, gdy w końcówkach setów nie pozwoliliśmy na przejście piłki na naszą stronę. Sytuacja pod koniec pierwszego seta mogła wybić nas z rytmu, ale nie straciliśmy koncentracji i do końca kontrolowaliśmy spotkanie – dodał Maksymilian Werpachowski, środkowy wolskiego klubu.
MOS Wola Tramwaje Warszawskie – SPS Volley Ostrołęka 3:0 (25:22, 25:18, 25:23)
Składy:
MOS Wola: Dawid Bulira, Grzegorz Pacholczak, Piotr Skałbania, Jakub Koc, Jaromir Orlicz, Ignacy Skrzydło, Maksymilian Werpachowski, Adam Rajchelt. Nie zagrali: Kacper Roszkowski, Szymon Ślązak, Mikołaj Kobyliński, Wojciech Wachowicz, Paweł Kuliński, Szymon Świniarski.
SPS: Piotr Rejmer, Hubert Jankuniec, Maciej Majkowski, Jakub Gaładyna, Kamil Kubeł, Jakub Nurczyński, Patryk Brzostek, Jakub Makar, Kamil Krajewski, Paweł Zdrojewski, Maciej Kułas, Bartosz Małkowski. Nie zagrali: Damian Kwiatkowski, Dominik Zalewski.
Weekendowy pojedynek to nie koniec emocji dla kibiców stołecznego klubu w tym roku. Już jutro warszawianie zagrają zaległe spotkanie z SMS PZPS II Spała. Początek meczu w hali sportowej przy ul. Rogalińskiej 2 o godz. 19:00. Zapraszamy do wsparcia „Tramwajarzy” z trybun wolskiego obiektu.
Fot. Marcin Szymczyk/MOS Wola Tramwaje Warszawskie