Rybacki sztab kryzysowy protestuje
Rybacy hodujący karpie po raz kolejny protestują przeciwko utracie rekompensat wodno-środowiskowych.
W Polsce posiadamy 70 tysięcy hektarów stawów. Gromadzimy w nich więcej wody niż wszystkie zbiorniki retencyjne. Utrzymujemy je na własny koszt w zgodzie z natura, przez co należą nam się rekompensaty. Te aktualnie zostały nam cofnięte – komentują działacze odpowiedzialnego za protest Rybackiego Sztabu Kryzysowego.
Pomimo uwzględnienia potrzeb hodowców karpia w styczniu, Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej środki planuje przekazać na ochronę morza Bałtyckiego. Bałtyk to 9 różnych państw. Co możemy zrobić sami? – mówią protestujący. Rekompenaty to jedyna możliwość, które pozwalają nam odzyskać pieniądze, które musimy przeznaczyć na ochronę środowiska, a my nie wyobrażamy sobie nie chronić przyrody – dodają.